Wpis z mikrobloga

kiedyś w podstawówce byłam z klasą na wycieczce w lesie i nauczycielka nas zabrała do małego muzeum myślistwa w którym przewodnikiem był jakiś starszawy pan chodzący po lasce, widać było że ten temat to całe jego życie i ma wiele do opowiedzenia
tyle że dzieci nie interesowała za bardzo zwierzyna więc latały śmiejąc się z wypchanych lisów i panu było bardzo smutno, więc chodziłam za nim pytając się o różnice między porożami i rodzaje strzelb a on wesoły wskazywał wszystko laską i opisywał dokładnie
potem przy wychodzeniu klasy powiedział mi że bardzo dziękuje za słuchanie i dał pocztówkę z łosiem
nie pamiętam ze szczegółami wszystkiego o czym mówił ale pocztówkę gdzieś mam, tylko nie chce mi się robić bajzlu w szufladzie
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 8
@Turqi Otóż @Lilit stwierdziła że starszy pan który tak ciekawie opowiadał może zdychać, ponieważ ma z-----e hobby i biedne zabija zwierzątka.

  • Odpowiedz