Wpis z mikrobloga

@tosyu: też, ale jakby sam crashpad był z tworzywa sztucznego jak zwykle - to prawdopodobnie nic by się nie stało.

Ja do siebie bardzo pomału (:D) robię klatkę z 3 punktami podparcia - nic nie powinno się stać ;) Szczególnie, że ten model katują też stunterzy ostro (raczej nie bez powodu)
@tosyu: Mam analogiczny tylko z tworzywa crashpad i zrobił swoje, tzn. ile musiał to się starł a śrubę zgięło. Obciąłem do równego i jeździ dalej. Sama koncepcja tego typu crashpada: długi kawałek tworzywa z głęboko osadzoną śrubą jest dobra, bo on się ugnie i zetrze a śruba przenosi udar na mocowanie tylko przez łeb i ogólnie na krótkiej dźwigni.

Tutaj gość chciał mieć na błysk...

Gx