Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jest poniedziałek 25 lipca. Pierwszy dzień w pracy po urlopie. I najczrniejszy moment w historii mojego kur#a chyba exzwiązku.

Spędziłem fantastyczny tydzien z "moim" #rozowypasek w Łebie. Wróciliśmy dzisiaj nad ranem o 4:30. Dziewczyna mi "padła" więc o własnych siłach dowlokła się do łóżka, ja jeszcze ogarnąłem auto, zabrałem torby. Przekimałem się 3 godzinki i jadę do roboty.
Zapipczył jej telefon. Został w drzwiach od jej strony. Pomyślałem sobie o cholera, ale ona do pracy dopiero w środę, więc przecież nie będę się wracał. Więc tylko...
...sprawdziłem
...
:(

Okazuje się, że slot na drugą kartę sim nie jest pusty.
Ma konto na #tinder
Wysłała komuś zdjęcia cyców
Zacząłem czytać korespondencję na messengerze

Przestałem czytać bo obawiam się że jeszcze trochę i znajdę to czego nie chcialbym znaleźć.

Teraz wiem o sobie, że ma mnie za lamusa, męczy się przy mnie i ją ograniczam. Że sporo udaje, żeby nie robić mi przykrości, że jej się nic nie podoba. Że ten tydzień w Łebie to najgorsze wakacje w jej życiu.

Nie jesteśmy małżeństwem, nie mamy dzieci, więc niby luz. Z tym, że ja ją naprawde kochałem i jeszcze wracając do #wroclaw myślałem by zalegalizować kościelnie nasz konkubinat. To jest kur@a jakieś szaleństwo, to jest dramat kur#a.

Nie wiem kur#a co mam robić, nie wiem kur#a czy wracać do mieszkania, nie wiem kur#a co się stało i kiedy kur#wa to się stało i czemu kur#a to się stało. Przecież dbam o siebie. Przecież zarabiam. Przecież nie żeruję na niej. Przecież ponoszę koszty. Przecież się kur#a starałem dla niej ze wszystkim. To jest kur#a jakiś #!$%@? żart, to jest kur#a tragedia. Przecież jej na siłę nie trzymałem. Ku#wa czuje się jak #!$%@?#y rogacz, kur#a jakby za każdym razem gdy szła z plaży do toitoia to by komuś cycki pokazać i lachę zrobić. Boże niech ktoś mnie uszczypnie i niech się obudzę, niech to się kur#a okaże tylko snem :(

#zwiazki #logikarozowychpaskow #zdrada #hardstyle

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 272
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@worldmaster:
To tylko estymaty. Nie dają 100% pewności w żadnym razie.

Wyjątki będą się zdarzały. Powinny dać jednak rezultaty, które będą znacząco lepsze, statystycznie rzecz biorąc.
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: No to fakt.
Ja jestem jednak zdania że lepiej się miło z czasem rozczarować niż zdawać się na wiarę, że partnerka jest wierna. Obdarowywanie zaufaniem na kredyt obcą kobietę (która może być przecież świetną wyrachowaną aktorką) to zawsze spore ryzyko.
  • Odpowiedz
Zawsze jak czytam na mirko taki historie to jestem ciekawy jak one się kończą. Chyba nigdy się nie spotkałem z kontynuacją opowieści i śmiem przypuszczać że w 80-90% kończy się to ugodą obu zwaśnionych ( ͡° ͜ʖ ͡°) niebieskie paski nie bądźcie frajerami takie #!$%@? trzeba tępić...
  • Odpowiedz
Chyba Was #!$%@? broniac tej laski. Nawet jesli TOTALNIE WSZYSTKO bylo jego wina to takie ruchanie go na boku, szukanie nowego faceta, nowych adoratorow bedac jeszcze w zwiazku jest w #!$%@? nie fair. Najpierw sie rozmawia, potem sie zostawia, a na koncu sie szuka kogos nowego. No #!$%@? ludzie... Oburzenie rozowych i pisanie z anonimowego konta mnie dodatkowo #!$%@?. Postawcie sie na typa miejscu i odpowiedzcie sobie czy chcielibyscie znalezc sie w
  • Odpowiedz
@m3rcu nie o to mi chodzilo... nie widze w tym nic zlego, ale wysylanie kogos na sile "bo ja potrzebowałam to ty tez na pewno musisz" jest nadgorliwe.. a nadgorliwosc gorsza od faszyzmu.
  • Odpowiedz
najlepiej się odciąć od takiej relacji, wyjechać na pustelnię, ochłonąć, posklejać się i nie dać się! Łatwo się mówi, wiem, ale trzeba być twardym a nie miętkim ;) nie zasługiwała na Ciebie. Trzymaj się!
  • Odpowiedz
@worldmaster:
A co do wierności, to jeśli chodzi o to, jak jest formalnie rzecz biorąc... nigdy nie można mieć pewności. Naprawdę, znam przypadki, gdzie nawet teoretycznie bardzo ułożone, przesłodkie, przeurocze laski zdradzały aż im się uszy trzęsły. Niektóre to zresztą mirkówny. Niektóre wykopki plusowały i komplementowały aż wióry leciały z klawiatur, gdy tamte pokazały mordę (czy tam dupę). A w rzeczywistości daleko im było do nieskalania :D

edit: To bardzo
  • Odpowiedz
**różowyskrzacikz_Jeżyc**: Op dużo energii włożyłeś w wybielanie a i tak plamy zostały.
Uprzedmiotowiłeś ją i myślisz że jakiejkolwiek różowej to odpowiada?
Pretensje o zdradę możesz mieć do siebie, o ile zdrady nie popieram, to ty sam ją popchnąłeś do rozpaczliwego szukania akceptacji poza zwiazkiem.

Gardzę
  • Odpowiedz
Opie, ale bardzo dobrze, że zrobiła co zrobiła i mówię to jako rózowa. Ona nie jest twoją własnością, a z między wierszami zdradziłeś się. Po prostu zamknąłeś ją w klatce. Jak kurę w kurniku. Ma mieszkanie, ma żarcie, zaplanowałeś się z nią ożenić, a ona ma siedzieć na grzędzie w nocy, w dzień wychodzić, i znosić jaja?


@Wolność od pieluch Lol. Równie dobrze można odbić ten argument z klatką, że
  • Odpowiedz
@nicari: Dziwisz się? Spójrz na życie publiczne, czy ludzie mają dobre przykłady tego, że rozmową można uzyskać kompromis? Nie. Wystarczy spojrzeć na obecną wojnę miedzy tzw. lewakami i prawakami. Umiejętność rzeczowej rozmowy niestety zanika.
  • Odpowiedz