Wpis z mikrobloga

361973 - 110 - 106 - 92 - 352 - 61 = 361252

110 wtorek. Pod wieczór zaczęła psuć mi się lampka tylna. Na każdej nierówności przestawała świecić, przez co czułem się trochę niebezpiecznie. "Wodoszczelna" He He... to ciekawe od czego pordzewiały styki?
106 środa. Nawigowanie siostry przez miasto.
92 czwartek. Miała być setka, ale była mała awaria w GK i się nie udało ()
352 sobota. Tego dnia miał się odbyć Tour de Warsaw, ale zbyt mało wariatów się zapisało i ostatecznie maraton się nie odbył. W sumie nie narzekam, bo ciężko by było mi przejechać taki dystans bez większych postojów. By mieć komplet medali za udział w TdW, razem w ekipą w składzie @Mikkeler @oskar1100, @masash, @ingvarr_zaag, @izsaj i @paprycjusz zdecydowaliśmy przejechać trasę maratonu. Tym razem lepiej rozłożyłem siły niż przy wycieczce na Kraków, jednak nadal czasem przesadzałem z prędkością i potem miałem bombę, dużo bomb. Następnym razem będę jadł więcej gorącychpsów ze stacji, bo dobrze wchodzą, lepiej niż batony. Było super, dzięki ekipa!
61 dziś. Lajcik na całego po mieście.

Poza tym rekord dzienny i tygodniowy :)

W tym tygodniu to już 721km!
#rowerowyrownik #ruszwarszawa #100km #200km #300km
tytyrytek - 361973 - 110 - 106 - 92 - 352 - 61 = 361252

110 wtorek. Pod wieczór za...

źródło: comment_aU2r6RFxB9tSaZe32AXzFQ1KBZD2DE83.jpg

Pobierz
  • 2