Wpis z mikrobloga

Mireczki wstałem z rana i wziąłem się za porządki. Żonka będzie zaskoczona że całe mieszkanie wysprzątam (ʘʘ) cały tydzień pracowała po 12 godzin i dzisiaj też pracuje żeby mieć wolny tydzień w ŚDM wiec coś jej się należy od życia.

Łącznie od dzisiaj mamy 3 tygodnie urlopu ( ͡ ͜ʖ ͡) od 1 sierpnia 2 tygodnie wyjazdów.

Kuchnia prawie wysprzątana dobrze mi idzie?
#chwalesie #wakacje #urlop #typowyglazurnik
rybeczka - Mireczki wstałem z rana i wziąłem się za porządki. Żonka będzie zaskoczona...

źródło: comment_fAwWFZr1A2It8idKJkMnQt7kq1C7uCXN.jpg

Pobierz
  • 158
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rybeczka: Jakiś czas temu gościu pisał historię swojego życia jak inwestował w firmę żony tak jak ty a jak poczuła się pewnie to kopnęła go w dupę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rybeczka: mój sprząta tylko jak go poproszę :( i do tego to musi być dokładnie powiedziane co ma zrobić. Raz sprzątnął sam z siebie, jak nie było mnie przez 2 tygodnie i powitał mnie czystym mieszkaniem.
ehhh jedynak i jedyny wnuczek, mama i babcia zawsze za niego wszystko robiły (,)
  • Odpowiedz
Mobilizuję, zachęcam. Nigdy nie zapomnę jak mu udowadniałam, że wanna jest brudna :D musiałam przetrzeć przez środek osadu, żeby zauważył, że jest brudne. Wcześniej upierał się, że mycie wanny polega na spłukaniu jej wodą. Kiedyś pokłóciliśmy się o kupno domestosu "bo po co myć toaletę"... Trochę brudas, ale ma swoje zalety.
A przed zamieszkaniem razem opowiadał jak to lubi czystość, a u mnie w akademiku wieczny syf i jak on to zniesie...
  • Odpowiedz
@Tymian: powiedzieć łatwo, trudniej zmobilizować, zwłaszcza kogoś za kogo wszystkie prace domowe były wykonywane i ten ktoś w dzieciństwie i młodości nie kiwnął palcem, by wysprzatać swój pokój czy cokolwiek innego ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@toksoplazmoza: współczuję, mam to samo.
  • Odpowiedz
@Kaplanka: to zmień chłopa :D

Kiedyś wkurzałem się na mamę że mnie katowała sprzątaniem. Teraz jestem jej za to wdzięczny bo nie urwało mi rączek i czasami sprzątanie jest fajne :)
  • Odpowiedz
@Tymian: No widzisz, twoja mama (moja zresztą też) miała dobre podejście i wymagała od ciebie utrzymywania porządku. Szkoda, że wszystkie mamy takie nie są ( ͡° ʖ̯ ͡°), bo potem tworzą się istoty, które nie wiedzą jak odkurzyć dywan czy umyć naczynia ;____;
  • Odpowiedz
@Kaplanka: u mnie jest przynajmniej to, że jeśli poproszę to to zrobi.
Najlepszy jest motyw z kotami, które są wspólne i oboje chcieliśmy je mieć. 2 lata praktycznie tylko ja sprzątałam kuwety. Teraz zrobił dużą kuwetę z pudełka z castoramy, z której tak się cieszy, że sprząta ją 2 x dziennie, bo koty mają "kuwetę behawioralną" :D

Inna sprawa, że nasze ciasne, zagracone mieszkanie, prosto z prl po prosto ciężko
  • Odpowiedz
@toksoplazmoza: żartuję przecież, chociaż jeśli taka podstawowa rzecz w życiu i związku leży i kwiczy to trochę spory problem.

@Kaplanka: Sprzątać umiem, ale nie robię tego często xD

Mieszkałem teraz rok z taką lalunią co kabinę prysznicową umyła tak, że nie umyła...
  • Odpowiedz
@Kaplanka: ja tam wolę nie krytykować :D to samo jak znów przesoli obiad. Bo to tylko zniechęca. No i nie bawię się w poprawianie, ale ogólnie raczej jak już sprząta to nie ma jakiejś masakry i wielkiej niedokładności.
  • Odpowiedz