Wpis z mikrobloga

Idę sobie dziś spacerem przez park chorzowski i pacze że niebiescy maja słabe poki w dwóch arenach. Myślę, a #!$%@?, przejme se, #yellowmasterrace w końcu. Idę do pierwszej areny, a tu ciul, nagle Red przejmuje mi ją przed nosem i obstawia poksami z CP 800 wzwyż. Rozglądam się, nigdzie nikogo z telefonem, ki #!$%@?. No to idę do drugiej areny. Siadam wygodnie na schodach, rozglądam się, czysto. Apka się zawiesiła ale nic strasznego, uruchamia się ponownie. Jeb. Red. Is Bad. Jakieś guwno z 1200 CP. Lvl 7 here z najlepszym pokiem 460. No #!$%@?, ale jak. Nikogo z telefonem. Patrzę dalej na mapie a tam pozostałe dwie też czerwone. No co za zaraza. Jakim cudem.
I słyszę nagle straszny dźwięk. Dramat. Ktoś rozmawiał po francusku. Patrze do góry a tam wszystkie krzesełka i kabiny kolejki linowej zajęte przez 'rodowitych' francuzow z telefonami w rękach... I kolejka prowadzi nad wszystkim arenami... Przypadek? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pokemongo #gorzkiezale #truestory #katowice
  • 5