Wpis z mikrobloga

Dopiero teraz ukończyłem Far Cry 1. Jakiś czas po premierze grałem, ale przeszedłem statek i odpuściłem. Po prostu miałem za słaby sprzęt i za bardzo mi lagowało, więc nie widziało mi się grać. Odpaliłem grę na najniższym stopniu trudności, a co - a pogram sobie for fun, i nawet nie wiecie (no, ci, którzy grali to wiedzą) jak się umęczyłem na dalszych poziomach. Lubię shootery, ale jestem przyzwyczajony do strzelanek pokroju Q1 czy Q3, gdzie wpadasz z rakietnicą do pokoju pełnego wrogów i za chwile wyskakujesz z niego żywy, tutaj ta taktyka się zupełnie nie sprawdza, i w zasadzie ciężko mi się było przestawić, co owocowało tym że ginąłem od kul snajperów, czy rakietnic mutantów w późniejszych poziomach. Ostatnie poziomy umęczyły mnie straszliwie, począwszy w sumie od bagna robi się *problematycznie* (pewnie dlatego że nienawidzę misji, gdzie musisz dbać nie tylko o sobie, ale i o towarzysza/towarzyszkę). To była dobra przygoda Jacku Carverze! Kto nie grał, niech nadrabia :)
#gry #farcry
ChaotycznyZly - Dopiero teraz ukończyłem Far Cry 1. Jakiś czas po premierze grałem, a...

źródło: comment_KhR0BVgt5D0z86DV2vo4U6KtXdky5xox.jpg

Pobierz
  • 5