Wpis z mikrobloga

Relacja 35, Dzien 98, Do parapetówki 177 dni, Koszt obecny 87 500

Pilnowanie budowy to nie jest wieczna sielanka, a nawet najlepszej ekipie zdarzają się mniejsze lub większe potknięcia. Dziś opowiemy o ciemnej stronie budowy bo mamy ku temu powody Znowu uprasza się o zaopatrzenie w zimne piwo przed przeczytaniem - bo wpis będzie długi. Do rzeczy - Co poszło źle?

Przede wszystkim siadło nam tempo pracy. To jest stan sprzed kilku godzin.

klik

Jak widać przez prawie tydzień, przybyło raptem kilka krokwi, trochę szalunków stropu ... i tyle. Pogoda tego nie usprawiedliwia, bo cały ten tydzień było ładnie. Dlaczego więc tempo siadło? Ano dlatego, że w poniedziałek wyrzuciłem głównego majstra niestety dla mnie bardzo kumatego bo przyszedł do pracy pod wpływem alko. Żeby nie było, czerwoną kartkę dostał po żółtej, którą otrzymał tydzień wcześniej.

Dlaczego tak ostro? Ano dlatego - że jeżeli trzeźwy chłop spadnie z drabiny ( albo gorzej ) - jest to wypadek przy pracy. Natompast jeżeli pijany chłop spadnie - nieprzyjemności ma jego szef, ja jako inwestor i mój kierownik budowy... Kilka dni czekałem na zastępstwo i stąd obsuwka. Wykonywaliśmy tylko prace które mogli wykonać pomagierzy - czyli sprzątanie, rozbieranie szalunków itd. Dzięki temu parter jest już w miarę czysty.

klik

Oczywiście obsuwka to spory problem - bo kolejne ekipy ( dach, okna ) są już poumawiane. Gwoli ścisłości jest to problem mojego wykonawcy, bo to on ma się zmieścić w terminach - problemy kadrowe, musi brać na siebie. Do końca przyszlego tygodnia musi skończyć stan surowy ... bo jeśli nie - to polecą mi terminy, #!$%@? się i mogę np. nie zapłacić ostatniej transzy. A czego nam brakuje?

klik

zbrojenia górnego stropu

klik

Reszty więźby, na zdjęciu wyżej mamy jętkę ( pozioma belka ) - jest jedna - a powinny być wszystkie + kleszcze + słupy

klik

Schodów zewnętrznych na taras, szalunki + wylanie betonu.

klik

Wieńca i słupa betonowego na zakończeniu ścian szczytowych + ścianki działowe piętra.

.... i to chyba tyle. Te rzeczy mają być skończone w tydzień, inaczej będzie krew łzy i zgrzytanie zębami.

Teraz przejdźmy do niedoróbek i poprawek. Które wyszły po odszalowaniu stropu:

klik

Jak widać wyżej, komin nie trafia w dziurę. Sprawdziłem, to dziura jest w złym miejscu. Trzeba ją wyciąć tam gdzie trzeba - i dokleić tam gdzie trzeba.

klik

klik

Dwa zdjęcia wyżej, są zrobione z dwóch stron balkonu. Jak widać z jednej strony jest on równo z oknem, a z drugiej brakuje z 10 cm :] . Na szczeście to z lewej jest za dużo - weźmiemy naszą magiczną piłę i obetniemy 10cm plasterek :)

Tyle narzekania.. zeby was jednak nie straszyć, powiem że tego typu rzeczy są całkowicie normalne. Oby wszyscy inwestorzy mieli "tylko" takie problemy. Na miejscu majstrów spojrzałbym jednak w górę i pomodlił o tydzień ładnej pogody :)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oto pierwszy wpis relacji. Jak ktos chce byc na biezaco, moze zaobserwowac tag #budujzwykopem odpowiedz
irecky - Relacja 35, Dzien 98, Do parapetówki 177 dni, Koszt obecny 87 500



Pilnowa...

źródło: comment_YgrIxC0Y8O8TK7E4X1iAcFTGtnqCArrv.jpg

Pobierz
  • 23
@steemm: Z doświadczenia powiem tak - pijaństwo to duży problem na budowach :). Jeżeli skończy się na jednym wyrzuconym pracowniku przez alkohol ( a przez budowe przewinęło się już z 10-15 osób ) to będzie bardzo dobry wynik.
@ElCidX: Ekipa ogólnie nie jest zła mimo tego "potknięcia" . Chłopaki mają kilka budów i akurat jeden z majstrów - ten przydzielony do mnie dał ciała - zdarza się. Teraz okaże się jak wybrną z tej sytuacji.
@irecky: Majster to kto właściwie? Spec od któregoś z działów budowy z wykształceniem zawodowym?

Mnie zawsze śmieszy że jak jest gdzieś budowa to do okolicznych spożywczaków kilka razy dziennie przychodzą ekipy po chleb, kiełbasę i piwo/wódkę. :)
@maciek_gi: Majster - osoba na tyle kumata, że jest w stanie sama zbudować dom. Do tego zawsze dochodzi kilku pomagierów od czarnej roboty - mieszania zaprawy, podawania cegieł itd. Oczywiście majster zarabia więcej i 1-2 na budowę domu w zupełności wystarczy.

Oczywiście, jak się okaże że raptem majstra trzeba zastąpić- robią się problemy takie jak u mnie.
@irecky: Na jakiej zasadzie budujesz ten dom tzn. zleciłeś całość jakiejś firmie i tylko nadzorujesz czy każdy kawałek robi inna ekipa?

Tak z ciekawości, dlaczego wybrałeś betonowe schody, zamiast takich drewnianych na metalowym stelażu?
@murinius: Każdy kawałek robi inna ekipa - w tym pzypadku, jedna ekipa wykonuje prace od zera do stanu surowego. Potem inna ekipa robi dach, inna instalacjie, inna okna, inna tynki itd.

Masz na myśli schody wewnętrzne czy zewnętrzne?
@murinius: Pod schodani będzie zabudowana szafa, więc szkoda było bydawać pieniądze na coś, co i tak nie bedzie widoczne. Nie przejmuj się, stopnie będą drewniane a nie z terakoty :)
@kkeE: Jak najbardziej. 2-3 dni i powinno być gotowe. Trzeba tylko wrzucić więcej osób :)

Tym niemniej przyszedł moment, że trzeba było na wszelki wypadek tupnąć nóżką.