Wpis z mikrobloga

@oriebirII: sama prawda - spójrzcie tylko na @feuer. Chłopak nie mógł znaleźć pracy w IT, więc musiał emigrować za chlebem - i teraz pracuje za jakieś śmieszne pieniądze w dalekiej Azji, praktycznie klepiąc biedę.

Poza tym słyszałem, że planują otworzyć dużą fabrykę filozofii pod Szczecinem.
  • Odpowiedz
@interstellars: Jeżeli ktoś chce robić w korpie za 4k, albo być specjalistą w jakiejś wąskiej dziedzinie to tak (np. programista 15k, którego kariera kończy się na tych 15k).
Jeżeli ktoś chce wyższe kierownicze stanowisko to niestety musi mieć szeroką wiedzę ogólną.
To jest bardzo duży problem amerykańskich firm i amerykańskiego systemu edukacji. Który jest bardzo efektywny w szkoleniu kadry średniego szczebla bo właśnie uczy wąskiej - szczegółowej wiedzy. Natomiast zawodzi
  • Odpowiedz
@oriebirII: Szczerze powiedziawszy to mam masę znajomych programistów czy pracowników IT, którzy mają serdecznie dość pracy jako informatyka. Możliwe, że kasa dobra tylko czasami liczy się coś więcej. Wielu zmienia to na pracę w terenie. Nawet za gorszą kasę i są szczęśliwi. Fajnie jest przez pierwsze 10-15 lat a potem jedna wielka depresja.

#matura
#informatyka
  • Odpowiedz
@wykopowy_brukselek: Informatyków nikt nie szuka. Szuka się programistów, architektów, automatyków... Ludzi, którzy potrafią zrobić coś więcej niż przeglądać mordoksiążkę cały dzień i napisać program z tutoriala na youtube.
  • Odpowiedz
@oriebirII: ciekawa prognoza. Nie jestem pewien, czy prawdziwa, ale raczej bait, bo oficjalne stanowiska wielu rządów i EU są zupełnie inne.

Nie za bardzo też rozumiem tej wojenki zawodów. Co to byłby za świat, gdyby każdy robił to samo. Piękno tego ziemskiego padołu polega właśnie na różnorodności i na tym, że ludzie mogą się realizować w wielu dziedzinach, branżach w zależności od swojej pasji.

To musi być bait, skoro dajesz radę ludziom, by szli w humanistykę, bo tam będzie najwięcej zarobku. Moim zdaniem kto pracuje tylko dla pieniędzy, ten przegrywa
  • Odpowiedz