Wpis z mikrobloga

#sen #sny #snilomisie
Dziś znów śniłem o tym że potrafię latać. Jednak tym razem sen był inny, bardziej realistyczny. Nauczyłem się kontrolować umiejętność latania.
Zaprawdę powiadam wam. Mimo iż to tylko sen odczuwałem prawdziwą przyjemność z unoszenia się w powietrzu.
Możliwe że w Matrix'ie coś się popsuła i odwiedziłem również Warszawę 20 tysięcy lat później :) Tak 20 tys. Pytałem się o rok xD Wszystkie nowoczesne "budynki" unosiły się w powietrzu. Warszawa straciła swoją nazwę, jednak na ziemi nadal stały pozostałości po bardzo starej Warszawie. Zostałem zaprowadzony do jednego ogromnego i bardzo zaniedbanego budynku, gdzie żyli ludzie:) Miejsce w którym mieszkali, do złudzenia przypominało mi wnętrza starych zapomnianych drewnianych domków. Takich w których nasze pra, prababki z mężami mieszkały.
Była jeszcze scena z osobami których dawno nie widziałem. Wyjeżdżali gdzieś…
  • 2