Wpis z mikrobloga

@6c6f67696e: jak najbardziej, jeszcze jak, czysta dekonstrukcja motywu mediów jak niezależnych obserwatorów, zamiast tego typowo poststrukturalistyczne zauważenie że media kreują dyskurs tak samo jak go relacjonują, ba, to życie polityczne dostosowuje się do języka mediów wpadając w niekończący się cykl wzajemnego odwoływania się do siebie, pierwotne znaczenie zanika, a może nigdy go nie było, "nie ma nic oprócz oprócz tekstu" jak to napisał Derrida. ale nie tylko, wrażliwy filozoficznie obserwator dopatrzy