Wpis z mikrobloga

@kpgamz: po moim przypadku i jak patrzę po kolegach to przede wszystkim niewspółmierne zarobki do wysiłku na studiach, a potem do czasu i odpowiedzialności w samej pracy. Dodatkowo branża sama w sobie jest c-----a i wszyscy tylko patrzą jak nie zapłacić pieniędzy, czy to wprost klienci czy główny wykonawca niżej itd
Mam bezpośrednie porównanie ze studiami informatycznymi (żona skończyła i pracuje w branży) to po pierwsze studia przyjemniejsze, po drugie
  • Odpowiedz
@kpgamz: Nie powiedziałem, że nie warto. Moim zdaniem warto. Jest ciężko (drugi raz bym się nie zdecydował) ale warto. To ciekawe studia, ale jak ma się łeb na karku to da się przeżyć. Poza tym, świetni ludzie...
Teraz w pracy zawodowej jest też ciężko ale też fajnie. Człowiek coś nowego buduje, kasa też nawet spoko.
Podsumowując: Nie ma lekko, ale warto.
  • Odpowiedz
@kpgamz: W Polsce nieprzyjemnie pracuje się w budownictwie ale za granicą imo warto, zawsze się będzie budować i zawsze będzie jakaś praca po tym. Same studia mi się podobają, fajne przedmioty ścisłe, ciekawe projekty, wymaga inteligencji, kombinowania, uczy pracy w grupie. Dopiero kończę I stopień i nie mam wiedzy eksperta w sprawie pracy po studiach ale mi się podoba.
  • Odpowiedz
@kpgamz: Znalezienie pracy po 1 stopniu na PK WIL graniczy z cudem. Lubią brać młodych za darmo, albo za półdarmo (tu czytaj 7-9zł za godzinę pracy w biurze, nie wiem jak na budowie). Studia ciężkie i bardzo czasochłonne, w takim sensie, ze jak chcesz byc na bieżąco ze wszystkimi projektami od 3 roku wzwyż to nie istnieje dla Ciebie pojęcie 'wolny weekend' lub 'święta'. Te dwa pojęcia znaczą dla Ciebie
  • Odpowiedz
@kpgamz: praca to chyba kwestia szczęścia i ogarnięcia trochę gdzie jest luka. mój brat też skończył, mieszka w naszym mieście rodzinnym i nie wyrabia się z projektami a jeszcze nie ma uprawnień. fakt, że nie on to podpisuje ale to nie jest problem. u nas w okolicy brakowało ludzi z budownictwa którzy potrafiliby kreślić w cadzie. Panowie lat 60 z przykładnicą to już przeżytek. Ale 100% że bez znajomości w
  • Odpowiedz
@kpgamz: z tymi ciezkimi studiami to troche Cie strasza na wyrost. To nie jest takie trudne, to sa rzeczy dosc logiczne, prawdziwe i malo abstrakcyjne. Wymagaja jedynie myslenia, czytania, rozumienia, laczenia faktow i odpowiedniego podejscia.
Kiedys bylo trudno, trzeba bylo zarywac noce, zeby sie zalapac na deske kreslarska. Kreslic, rysowac i pisac wszystko recznie, liczyc na suwakach, polowac na ksiazke w bibliotece. Teraz masz darmowe potezne narzedzia, ogrom literatury polskiej,
  • Odpowiedz