Wpis z mikrobloga

Ten śliczny stworek to niebieska pszczoła z Australii, o której znalazłem dzisiaj informację na Imgurze. Zaciekawiło mnie czy poraz kolejny jakiś atencjusz swoją fotoszopką próbuje nabić sobie internetowych punktów czy takie coś faktycznie istnieje, i okazało się, że to nie pic fotomontaż.

Xylocopa bombylans, znana w Australii jako peacock carpenter bee (nie wiem jak toto się oficjalnie nazywa po polsku) jest śmieszną pszczółką o niebiesko-czarnym ubarwieniu. Jest tym bardziej sympatyczna, ponieważ ten gatunek... nie posiada żądła! Taki gagatek.

W takim razie pytanie, które sobie od razu zadałem - dlaczego pszczelarze nie sprowadzają sobie takich pszczół ani w ogóle o nich wcześniej nie słyszałem? Szybko znalazłem odpowiedź. Oprócz tego, że są śliczne i nieżądlące, są także mądre i produkują tylko tyle miodu ile im potrzeba, w dodatku jest on bardzo zbitej konsystencji, coś jak masło orzechowe, tak teź nie opłaca się ich używać w pasiekach, skoro nasze polskie żądlące #!$%@? żygają miodem bez opamiętania.

Oprócz tego ciekawym faktem jest, że niebieska pszczółka australijka wyżera sobie lokum w drewnie, skąd człon 'carpenter' w jej nazwie. Taki z niej stolarz.

#zwierzaczki #zwierzaczki #ciekawostki #pszczelarstwo #pszczoly #smiesznypiesek
Rimfire - Ten śliczny stworek to niebieska pszczoła z Australii, o której znalazłem d...

źródło: comment_aKhelFflCHbVSg9o9ChqvgDqEaF91B8A.jpg

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
@konwik: Właśnie, może ktoś się orientuje jak to wygląda? Czy jest możliwe sprowadzenie takich pszczół z innego kraju i trzymanie np. we własnym ogródku, w jakimś ulu?
  • Odpowiedz