Wpis z mikrobloga

@instinCtoriginal: tak
Strzelił na idealnej dla bramkarza wysokości, a uratowała go jedynie siła strzału.
Karny lichtsteinera typowy - mało który bramkarz zostaje w środku. Żeby mieć przewagę nad strzelcem musi zrobić pierwszy krok.
Karny Lewego to jest wzór. Jak nie patrzy się na bramkarza to ładuje się mocną górną piłę po rogu w widły, albo po ziemi w boczną siatkę. Elementarz.
  • Odpowiedz
@bihu: czyli jednak karny nie byl bardzo zly, skoro byl mocno uderzony?
zrozumialbym jakbys napisal, ze mogl to zrobic lepiej - bo fakt, mogl. ale bardzo zly? prosze cie.
sila i technika to dwie sprawy jakie sie przy definiowaniu dobrego karnego licza.
arek mial sile, lewy mial technike.
lichtsteiner wczesniej wspomniany nie mial nic, poza szczesciem. liczyl na to, ze fabian sie rzuci w ktoras strone i udalo mu sie.
  • Odpowiedz
@instinCtoriginal: Nie wiem czy mocno czy nie, z siłomierzem tam nie stałem xD Był mocny na tyle, żeby przełamać bramkarzowi ręce. Tak czy inaczej tak podchodząc do strzału to proszenie się o kłopoty.
Słaba argumentacja co do Lichtsteinera. Strzały w środek są bardzo typowe. Jak mówiłem wcześniej bramkarz, który zostaje na środku liczy na szczęście, albo na to, że na przeciwko niego stoi ofiara losu. Kiedy ostatnio widziałeś jak bramkarz
  • Odpowiedz