Wpis z mikrobloga

@zmiennocieplny ładnych kilka lat temu do lokalnego klubu przyjechała dostawa piwa. Klub jest na wzniesieniu i na środku gorki kierowca szarpnal i wysunelo się kilkanaście albo i więcej skrzynek piwa. Prawie wszystko #!$%@?. Wyskoczyli z auta we dwóch i pasażer tylko darl mordę "mówiłem #!$%@?, że na dwójce dasz rade"