Wpis z mikrobloga

28 level here więc większosć #gimbynieznajo Owszem widzicie to teraz i znacie z przekazów "heheszkowych" ale za moich czasów to...

1. Nie było takich portali jak wykop,reddit... były fora. Udzielałeś się na forach. Jak forum było zajebiste to miało sogi czy innego typu gówno ranking którego notabene nie mogłeś sprawdzić bo POWERBYPRZEMO. Jak zebrałeś 100 sogów to było coś, byłeś #!$%@? panem. Jak wchodziłeś w dział to każdy wiedział kim jesteś.

- Teraz zebrać 100 lajków, plusów, okejek, piwek czy #!$%@? wie czego to nic, pryszcz. Wrzucisz #!$%@? zdjęcie kota i masz 500. Kiedyś na 100 sogów musiałeś #!$%@?ć elaborat 4 dni poparty linkami, filmikami i innym tego typu gównem. Teksty pokroju "zobacz sobie w gogle" były nie do przyjęcia.

2. Jeżeli mowa o forach to każdy szanujący się użytkownik miał opis lub beleczkę pod postem dodawaną automatycznie. teraz heheszki z elektrody że "użytkownik opera" "samsung" itd ale kiedyś to było coś.

3. Nie było powiadomień. Jeżeli chciałeś wiedzieć kto odpisał w twoim wątku to albo lukrowałeś swojego maila na które przychodziły albo wchodziłeś w odpowiedni dział i temat.

4. Istniało coś takiego jak netetykieta. Owszem mogłeś heheszkować sobie ale w działach offtopic. Jeżeli zacząłeś #heheszki w temacie o autach, suplach, plywaniu to dostawałeś warna. I nikt nie miał buludupska OLABOGA WOLNOŚĆ SŁOWA MODERACJA TAKA ZŁA. Dobrze wiedziałeś na co się piszesz robiąc śmietnik w temacie.

Obecnie wielkie roszczeniowe postawy użytkowników odnośnie portalu. Niektórzy potrafią zrobić #gownoburza bo raz do roku w jeden dzień na belce grafik wrzuci rysunek 10x10pikseli Heheszki są absolutnie wszędzie, ktoś zadaje poważne pytanie dostaje jakaś gównoodpowiedź. W rezultacie wrzuca go na czarnolisto. O dziwo te osoby potrafią się jeszcze oburzyć że ktoś miał czelność wrzucić go na czarną bo jak on śmie przecież to taki śmieszny obrazek był.

NO i ten hejt. Boże... hejt jest wszędzie. To największy rak obecnego internetu. O dziwo kiedyś każdy był bardziej anonimowy i była kulturka. Teraz konta powiązane z FB, Instagramem, miljony zdjęc pare klików i wiesz gdzie kto mieszka co robił, co jadł na śniadanie a i tak nie ma oporów siać taką nienawiść że to się w pale nie mieści.

#takaprawda
Pobierz
źródło: comment_OOcioFoNDlagevxTyzN7K22xf86airkc.jpg
  • 81
@CreativePL: gowniak jestes bo zakladasz ze internet jest od zawsze :) osobiscie swoja przygode zaczynalem od sprzetow osmiobitowych uczac sie programowania w Basicu na C64 gdzies kolo 88 roku :) gdy udalo mi sie dotrzec do komputerow klasy PC to nawet twardych dyskow nie bylo, wszystko na dyskietkach 5,25 cala. pozniej, ktos kto mogl sobie pozwolic na twardziela wielkosci 40MB byl krolem zycia. ech....to byly czasy