Wpis z mikrobloga

@oliweira: Ci ludzie przecież wiedzą, że są placówki, ale tam nie można pić. Ile było historii kiedy bezdomni zapierali się, że nie są alkoholikami, że chcą uczciwie pracować, ludzie pomogli im, ogarniali pracę, meiszkanie- po pierwszej wypłacie ruszali w melanż.
Gdyby chciał i miał motywację żeby się pozbierać sam by trafił do odpowiedniej placówki. Dobre serce dobrym sercem, ale czasem szkoda nerwów.
@oliweira: moze poprostu znajdz placowki dla bezdomnych w okolicy, wydrukuj adresy i mu zanies?
Jak bedzie chcial to tam pojdzie, ale tak jak ktos wyzej napisl. Wiekszosc spi na ulicy bo z takich placowek wywalaja jak ktos przychodzi #!$%@?