Aktywne Wpisy
TurboEgo +83
czy jak człowiekowi resztki mózgu się starzeją to idzie na ryby, grzyby i interesuje się olimpiadą, gałą i polityką?
Nie znam ani jednej osoby w wieku do 25 r.ż. która by była zainteresowana powyższą tematyką (tzw boomerskim hobby) xD
Nie znam ani jednej osoby w wieku do 25 r.ż. która by była zainteresowana powyższą tematyką (tzw boomerskim hobby) xD
kontophone +208
No to inny przykład. Siłownia. Zapisałem się kiedyś do dużej siłowni damsko-męskiej, gdzie ćwiczyło co najmniej z 200 osób. Wszyscy radzili bym to zrobił a od razu poznam fajnych kolegów oraz dziewczyny. Nikt się do mnie nie odezwał przez 3 miesiące, aż dałem sobie spokój. Jedyne rozmowy dotyczyły asekuracji, podania ciężarów lub symbolicznego podania ręki w szatni. Nikt nie podchodzi i nie zagaduje, żadna dziewczyna nie spogląda na Ciebie w zalotny sposób, o nie, nic z tych rzeczy. Wychodzenie do ludzi, tak?
No to ostatni przykład. Studia. Studiowałem wiele kierunków i za każdym razem było tak samo. Ogromna grupa dynamicznych osób gromadziła się razem, żartowała i trzymała ze sobą, natomiast cisi i spokojni stali na uboczu, odtrąceni od większości, stygmatyzowani. Ok, wciąż jest szansa poznać tych, którzy tak jak Ty są nieśmiali i introwertyczni. Nic bardziej mylnego. Przez tyle lat nigdy nikt nie podszedł do mnie i nie spytał o nic więcej niż temat zajęć lub jakąś pracę jaką trzeba było zrobić. Gdy sam próbowałem pogadać o czymś innym to było nawet spoko, po czym ci ludzie i tak uciekali do swoich domów.
Reasumując, jeśli jesteś #!$%@? to po prostu jesteś #!$%@? i nie ma znaczenia czy siedzisz w piwnicy, czy przebywasz wśród ludzi. Problem tkwi w Twojej głowie - albo zmienisz swoje podejście i charakter, albo pogodzisz się z tym, że nigdy nikogo nie poznasz i pozostanie ci samotna masturbacja w bezdusznej ciemnej piwnicy. Smutne, ale prawdziwe. Także ci wszyscy, którzy krzyczą 'idź pobiegać, idź na siłownię, zapisz się na szachy a od razu będzie lepiej' składają fałszywe świadectwo. Nikt nie będzie za Tobą biegał i starał się o kontakt z Tobą jeśli sam nie wyjdziesz z inicjatywą, ryzykując ośmieszenie lub narzucając swoje towarzystwo. Zapomnij, że jakaś dziewczyna zacznie podrywać chłodnego, małomównego dżentelmena, jakim jesteś. Nie. Mentalność jest tutaj kluczem, a nie otoczenie i uwarunkowania zewnętrzne.
#pasta #przegryw ##!$%@?
Komentarz usunięty przez autora
P.S. Małomówność i nieśmiałość to cechy tak jak wszystkie inne, można (i nawet trzeba) nad nimi pracować. Wiadomo, niektórzy mają łatwiej, bo z natury są bardziej odważni, ale to jak ze wszystkim innym - są tacy, którzy mogą codziennie jeść pizzę i będą przy tym szczupli, a są tacy, którzy, żeby dobrze wyglądać, cały czas muszą uważać na wagę. Może to trochę
1. Siedzisz na mirko i masz wspólne tematy/podobne poczucie humoru jak większość mirków, w tzw. "normalnym społeczeństwie" raczej jest odwrotnie, jak przyprowadzisz tam kogoś spoza mirko to poczuje się jak w psychiatryku.
2. możesz podejść do losowego mirka/mirabelki i po prostu
I niestety musisz prowadzić trochę rozmowę jak do niej dojdzie, nawet jak to tylko gadka szmatka o ćwikach na uczelni.
W sumie zawsze też możesz powiedzieć, że jesteś #!$%@? itd jak ci nie wychodzi, jeżeli ten ktoś nie ucieknie to będzie ci łatwiej :)
Ludzie nadal odpowiadają na pasty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Edit:Czuję się oszukana - wstrętna pasta. A ja się wczułam w temat