Aktywne Wpisy
Koller +415
Czaicie że w Unii Europejskiej nie klikniecie już w Google na lokalizację obiektu, żeby pokazało na mapie? xD Gdzie indziej normalnie działa np przez VPN.
In Europe, the new DMA laws mean that big tech companies like Google are no longer allowed to have easy buttons that allow you to jump between Search and Maps, because they can’t prefer their own products.
Specifically this is DMA 6(5): https://www.whitecase.com/insight-alert/digital-markets-act-dma-goes-live
#gorzkiezale #internet #google #
In Europe, the new DMA laws mean that big tech companies like Google are no longer allowed to have easy buttons that allow you to jump between Search and Maps, because they can’t prefer their own products.
Specifically this is DMA 6(5): https://www.whitecase.com/insight-alert/digital-markets-act-dma-goes-live
#gorzkiezale #internet #google #
Prime_Show_MMA +175
Uwaga WYKOP.PL! Jako Federacja Prime Show MMA chcielibyśmy się z Wami serdecznie przywitać. Z tego konta przekazywane będą dla Was ekskluzywne treści i newsy ( ͡° ͜ʖ ͡°) odnośnie Naszej Federacji.
Jest to oficjalny profil Federacji.
Prosimy @Bezi77 o potwierdzenie legitności konta.
Zostawiajcie obserwacje, więcej informacji na temat PRIME 8 w poniedziałek. Przewidujemy także różne konkursy, dlatego prosimy o dużą aktywność.
#famemma #primemma
Jest to oficjalny profil Federacji.
Prosimy @Bezi77 o potwierdzenie legitności konta.
Zostawiajcie obserwacje, więcej informacji na temat PRIME 8 w poniedziałek. Przewidujemy także różne konkursy, dlatego prosimy o dużą aktywność.
#famemma #primemma
Ostatnio wrocilem z urlopu. Duzo jezdzilem po europie - po tzw. zachodzie europy
Jak wiadomo "tam" jezdzi sie inaczej - respektowane sa przepisy, ograniczenia predkosci itp.
Pierwsze kilkaset metrow po wjechaniu spowrotem do PL - widac, ze jestem juz "u nas".
Ograniczenie na autostradzie 80km/h 60km/h, jeden pas, roboty drogowe. Zwalniam.
A za mna ciezarowka w odleglosci 1-2m twardo napiera i pogania.
Sobie mysle - ciezko ma, pewnie kilka godzin jedzie, chce zdazyc w koncu pusta autostrada.
Za jakis czas jakies miasteczko, 50km/h, zwalniam do predkosci cos w zakresie 50-60km/h.
Przejscia dla pieszych, szkola itp. ciezarowka siedzi na zderzaku i pogania.
Po jakims czasie zjechalem na moment na parking (dziecko cos chcialo) i zaraz ruszylem.
Pan "pospieszny" pojechal dalej ale po wyjechaniu z miasteczka dogonilem go i jechalem kawalek za nim.
Oczywiscie nie musze pisac o tym, ze wszelkie ograniczenia ignorowal.
Po wjechaniu do kolejnego miasteczka polecial z dotychczasowa predkoscia - ja zwolnilem.
Potem znow go dogonilem i wyprzedzilem.
Po niedlugim czasie dogonilem jakas osobowke, ktora jechala na krajowej ok 60km/h,
zakaz wyprzedzania i samochody z naprzeciwka uniemozliwialy wyprzedzenie wiec chwile tak za nim jechalem.
(naturalnie pan pospieszny z ciezarowki mnie dogonil).
Po chwili na luku kierowca powolnej osobowki nagle zjechal na przeciwlegly pas,
nastepnie wyjechal z drogi i uderzyl w drzewo, ktore sie zlamalo dalej uderzyl bokiem w kolejne drzewo po czym zatrzymal sie na boku w polu.
Natychmiast wlaczylem awaryjne, zjechalem na pobocze, telefon w reke - zaczynam dzwonic na 112
i chce wysiasc z samochodu, ale pan pospieszny ani myslal sie zatrzymac, zwolnic - on i jeszcze 2 ciezarowki za nim pojechaly dalej.
Dopiero wtedy moglem wyjsc z samochodu i pobieglem podjac probe udzielania pomocy poszkodowanym.
Sprawa byla o tyle pilna, ze z samochodu zaczelo sie dymic, a silnik benzynowy wiec bylo wysokie ryzyko wybuchu pozaru.
Na szczecie za ciezarowkami jechaly osobowki i ludzie sie zatrzymali.
Po takiej sytuacji jestem przekonany, ze #szeryfdrogowy to tylko wierzcholek gory lodowej.
Podobnie "legendy", ze w razie zagrozenia, czolowki, nie zjezdzac z drogi, w pole itp tylko "walic w osobowy".
Ciagle im sie spieszy, prowadza kilkadziesiat ton z predkoscia 80km/h przez miasto i to w miejscach gdzie czesto sa ograniczenia 40km/h, okolice szkol i przejscia dla pieszych.
I zeby nie bylo. Mieszkam w tym kraju i jak znakomita wiekszosc tez przekraczam predkosc.
Zgadzam z tym, ze niektore znaki, ograniczenia sa glupie i sluza glownie do nabijania kasy na kierowcach.
Ale w takiej sytuacji, uniemozliwiajac wyjscie i udzielenie pomocy ignorujac fakt, ze 10s tuz przed nimi mial miejsce wypadek...
Jak juz nie chca pomagac (czas) to by nie utrudniali.
sporo filmików na wykopie z polskich dróg pokazuje że jednak zjeżdżają z drogi.