[r.....l]

Jest u mnie w #pracbaza #rozowypasek która nadużywa słów przykładowo i dajmy na to. I jak mi, czyli zielonce coś tłumaczy, to się muszę powstrzymywać żeby się nie śmiać. I dajmy na to jak przykładowo będziesz chciał zrobić to, to sobie przykładowo bierzesz to i dajmy na to robisz tak, bo później przykładowo stanie się tak że dajmy na to klient coś tam. I ja przykładowo biorę to i robię przykładowo tak. Możesz też przykładowo zrobić tak. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kaszkai]

@rozbratel: Słodko :D.

[j.....l]

@rozbratel: jeśli jej tego nie powiesz, to nigdy się nie oduczy. Powiedz jej. Ja się oduczyłem mówienia "co nie?" co 7 sekund, bo ktoś dokładnie wiedział, kiedy to powiem i mi wturował. Po którymś razie mi przeszło.

[r.....l]

@jabl: ale to jest nawet fajne, chyba jedyne nadużywanie jakiegoś zwrotu, które mnie nie drażni (jeszcze). A ona ma takie "ataki", nie że mówi tak cały czas.

[r.....l]

@jabl: ale jak planowała grilla z koleżankami, to kisłem niemiłosiernie. Ja dajmy na to kupię to, a ty przykładowo to, a Juzia przykładowo to albo tamto i zrobimy sałatkę przykładowo.

[Phatee]

@rozbratel: widocznie bardzo chce bys zrozumial i sie nauczyl. Szczerze. Chcialabym aby u mnie w pracy ktos chcial mi cos tlumaczyc, wszysto samodzielnie trzeba rozkminiac. I jeszcze sie denerwuja jak cos zle bedzie.