Wpis z mikrobloga

Pod jednym z dzisiejszych znalezisk nawiązała się dyskusja dotycząca oddawania znalezionej gotówki i dokumentów. Część z komentujących poparła osobiste oddawanie wszystkiego, zgodnie z domyślną zasadą prostej uczciwości. Część natomiast deklaruje, że od pewnego czasu planuje zachowywać dla siebie całą gotówkę - stwierdzając, że miała bardzo nieprzyjemne doświadczenia, w tym brak zwykłego "dziękuję" czy nawet grożenie zgłoszeniem na policję, ponieważ brakowało kilkudziesięciu złotych. Niektórzy przy dokonywaniu wyboru biorą pod uwagę dodatkowe czynniki, takie jak szacowana zasobność właściciela zguby, swoje potrzeby czy potencjalny sposób wydania pieniędzy przez obie strony.

Jaka byłaby Wasza motywacja i ostateczna decyzja? Jak ocenilibyście osoby, które kierowałyby się inną argumentacją od Waszej? #pytanie #ankieta #pieniadze
Pobierz
źródło: comment_ykvfKEen261Wa4mD8FB1k7B660s8nFCr.jpg

Na ulicy znajdujesz portfel z dokumentami i 1500 zł w gotówce. Nie ma nikogo w pobliżu. Co robisz?

  • Dostarczam całość pod adres właściciela 39.7% (199)
  • Idę ze zgubą na najbliższy komisariat 13.0% (65)
  • Biorę 10% z kwoty, resztę przesyłam właścicielowi 12.2% (61)
  • Biorę całą kwotę, dokumenty odsyłam właścicielowi 23.8% (119)
  • Sprawdzam / Inne (komentarz) 11.4% (57)

Oddanych głosów: 501

  • 10
@AdamZz: gotówka jest własnością państwa i znalezioną należy zwracać...


Ja bym wziął sobie stówkę i odesłał portfel z jakąś karteczką; kiedyś widziałem podobną rzecz, jak studenci znaleźli i napisali kartkę, że wzięli sobie na piwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AdamZz: Ja to oddałbym całość. Parę miesięcy temu razem ze znajomym poszliśmy na parę piw do Pawilonów na Nowym Świecie. Wychodząc z baru znalazł kartę bankomatową. Chciał #!$%@?ć parę baniek z tej karty, ale że nawet po alkoholu włącza mi się #zdrowyrozsadek to powiedziałem mu, aby zaniósł do baru. On w zaparte, że nic takiego nie zrobi. Poszedł do bankomatu sprawdzić, ile jest na koncie. Okazało się, że musi wpisać PIN.
@Xardin: Ale jak już się powolujesz na prawo, to 186. kc mówi, że masz roszczenie, które powinieneś zgłosić właścicielowi, a nie samemu sobie uprzednio wypłacić. Mimo to tę instytucję uważam, za instytucje dla podludzi. Żerowanie na cudzym nieszczęściu.
Jak właściciel chce nagrodzić to powinno to być uznaniowe.