Wpis z mikrobloga

@AvantaR: ja #!$%@?, zaraz po wyborach redaktor naczelny bieganie.pl pisał, że za rządów PO biegacze mieli lepiej. Wtedy go wyśmiałem, teraz muszę mu przyznać rację. Najpierw chęć zmniejszenie ilości biegów w stolicy, a teraz legendarny bieganie musi mieć zmienioną trasę bo jeden z drugim mają taki kaprys
  • Odpowiedz
@lukglo86: Niestety już za rządów PO park w podobnym tonie nadawał. Niestety tym razem w ministerstwie widać bardziej podatny grunt. Najbardziej smuci i śmieszy zarazem argumentacja.
  • Odpowiedz
biegacze generalnie mniejszą uwagę zwracają na nawierzchnię szlaku i jego otoczenie (…) a opłata za bilety nie jest w stanie zrekompensować zniszczeń, jakich dokonują biegacze


@AvantaR: Jakieś chronione gatunki roślin rosną na środku szlaków albo biegacze biegną po poboczu? Faktycznie śmieszne (nie mylić z "zabawne").
  • Odpowiedz
@lukglo86: @Arc: widzę że modne jest teraz upolitycznianie wszystkiego. Na fejsie co drugi wpis w tym samym tonie. A może by tak spojrzeć nieco inaczej. TPN narzucił dodatkowe 100 zł od łebka na BUGT jeszcze za czasów "zielonej wyspy". Rok temu w ostatniej chwili orgowie Rzeźnika zmienili trasę Ultra i wiele wskazuje na to że też się nie dogadali i do ostatniej chwili trzymali w ukryciu tę "niespodziankę". Raczej bez
  • Odpowiedz
@mizaj: pis sam się prosi o obwinianie ich on wszystko co złe ale tutaj możesz mieć rację. Organizatorzy na pewno wiedzieli co się szykuje ale ogłosili to dopiero gdy klamka zapadła.
  • Odpowiedz
Jednak moja wersja z pieniądzem też do końca nie pasuje. Z każdą kolejną informacją i analizą coraz bardziej widać, że orgowie Rzeźnika od dawna mieli na pieńku z BPN, i tak radykalne posunięcie to może być po części efekt popularności Biegu Rzeźnika. Bo zamiast pozostać przy jednym biegu i małych limitach, orgowie rozbudowywali co roku imprezę o kolejne biegi i zwiększali limit biegu głównego. Zrobił się z tego tydzień biegania, kilka tysięcy
  • Odpowiedz
@mizaj: @AvantaR: Wyszedł z tego jeden cyrk,wiecie co wywalone w chamów,wszystkich ja chciałem sobie tylko pobiegać po połoninach bo nie mam ich na co dzień i nie zamierzam z tego zrezygnować.Nie trzeba mi organizować żadnych punktów na trasie sam sobie zorganizuję.Jest wiele innych imprez w których mogę się sprawdzić a do rzeźnika mogę jeszcze kiedyś wrócić jak się już dogadają ze sobą.
  • Odpowiedz
@Nerexx: Ja na szczęście nigdy nie czułem mięty do Rzeźnika. Zniechęcał mnie system losowania, tłumy i ogólnie to "trzeba przebiec Rzeźnika". Kiedyś w sumie impreza kultowa, a teraz bardziej bieg dla "Warszawki". Też wolę inne biegi, których jest na szczęście bardzo dużo :)
  • Odpowiedz