Wpis z mikrobloga

@zapalara: bo kazdy kto ma firme zarabia kokosy i kazdy student nie potrafi sobie poradzic w zyciu. znam wiele przypadkow, ze bylo odwrotnie niz na obrazku
owszem jezeli ktos studiuje gownokierunek i nie ksztalci sie w zawodzie to raczej nie bedzie mial swietlanej przyszlosci
  • Odpowiedz
@DawkaTestosteronu: mysle ze 90% osob, ktore rozkreca wlasny interes wychodzi na swoje, a 90% studentow (i to nie tylko gownokierunki, kierunki stricte naukowe tez!) sie meczy ze znalezieniem pracy w zawodzie, przy założeniu że chcą zostać w kraju.
  • Odpowiedz
@DawkaTestosteronu: dalej smiem twierdzic jako eks student, że założenie własnego interesu opłaca się w PL bardziej niż 5 lat studiów. Raz, że widzę co moi znajomi po biotechnologii robią (i jak to mawia Stonoga: to jest #!$%@? dramat!), a dwa, że wiele uczelni jest kompletnie oderwana od rzeczywistości. Przyjmowanie na pałę setek studentów na każdy kierunek, tworzenie tzw. kierunków zamawianych, mamienie studentów wysokimi stypendiami na tychże kuerinkach zamawianych. A po
  • Odpowiedz
@DawkaTestosteronu: ale jak ktoś ma się kształcić, skoro nie chcą nawet przyjmować, a jak już to na darmowe praktyki, a jeść za coś trzeba? :) Problem jest duż obardziej złożony i wina tkwi po stronie i uczelni, i studentów i rynku. Po prostu uczulam, że kult "studia = lepszy" start to paranoja, bo życie ptroafi to bardzo boleśnie zweryfikować.
  • Odpowiedz
@DawkaTestosteronu:
Jacek:
- wykształcony, kulturalny, oczytany. Można z nim pogadać, ma wartościowe poglądy na życie.
Wacek:
- hurr durr, patrz na hajsy, #!$%@? z drogi bo jadę, ALE SIĘ #!$%@?ŚMY Z MATIM TYM ŁISKACZEM ZA 2000 ZETA NA MAJORCE WCZORAJ, HEHEHE
  • Odpowiedz