Wpis z mikrobloga

W sumie ta afera o toaletach na #kongreskobiet jest bardzo ciekawa z kulturowo-architektonicznego punktu widzenia. Bo czy toalety powinny być projektowane tak by miały równą przepustowość, czy tak, żeby miały równą powierzchnię? Obecnie działa ten drugi model, który jest dość idiotyczny i kończy się tym, że do toalet damskich jest zawsze kolejka, a w męskich idzie to szybko. Oczywiście zaraz się zleci grupa #4konserwy i hurr durr #feminizm ale prawda jest taka, że to po prostu są złe zwyczaje projektowe architektów. Albo przepisów określających takie rzeczy - tego nie wiem.

Oczywiście pomijam miejsca typu stadiony, gdzie rozkład płci jest wyjątkowo nierówny, ale już np. w kinach taki system byłby zasadny. Zresztą z tego co wiem przynajmniej jedno warszawskie kino jest takie, że męski kibel jest malutki, a damski ogromny i ani w jednym ani w drugim nigdy kolejek dzięki temu nie ma.

W każdym razie - to jest rzecz, którą naprawdę feministki mogłyby się zająć, sądzę, że poprawa tego stanu, byłaby największym zwycięstwem feminizmu od kilku dekad ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#neuropa #architektura #niepopularnaopinia
  • 30
@CrtZ: He, czasem też sie nad tym zastanawiałem, ale nie poddawałem tego aż takiej analizie. Uważam, że masz rację przedstawiając pogląd o zasadności projektowania damskich i męskich toalet kierując się zasadą przepustowości. Kobiety muszą zawsze skorzystać z kabiny i zajmuje im to więcej czasu niż korzystanie z pisuaru, a przecież 90% ludzi chodzi tam na "siusiu" .
@CrtZ:

1. Kabina
2. Czy ujrzenie beniza przez dziewoję jest czymś gorszym niż zobaczenie beniza przez posiadacza innego beniza?
3. Ujrzenie beniza jest najbardziej prawdopodobne przez innego użytkownika pisuaru
4. Nigdy nie widziałem beniza innego użytkownika pisuaru.
@Lipathor: @BongoBong: Z jednej strony tak, z drugiej strony pytanie ilu użytkowników pisuarów by się oswoiło z taką logiką (skoro i obecnie pomiędzy facetami jest pewien dyskomfort z tym związany i montuje się te ścianki) i czy pisuary nie stały by po prostu pustawe, zwiększając w efekcie kolejki dla obu płci.
@CrtZ: Nowe toalety można budować w nieco inny sposób. Przypuszczam, że rezygnując z dwóch oddzielnych toalet można zrobić toaletę rozmiaru przynajmniej 1,5 dotychczasowej. Nie sądzę, by budowanie w ten sposób, że użytkownicy pisuarów będą odwróceni do wchodzących tyłem było jakimś problemem. Już zresztą korzysta się z takich małych ścianek między pisuarami.

IMHO dzielenie łazienek na męskie i damskie to jakiś relikt. Ten relikt zresztą trzyma się również w miejscach gdzie nie
Przeciwnicy tego pomysłu często podnoszą argument o ułatwieniu działania przestępcom (w domyśle mężczyznom) przeciw wolności seksualnej lub ułatwieniu nadużyć w tym zakresie. Ciekawym jest wówczas spostrzeżenie, że użycie tego argumentu ma w sobie ukryte przeświadczenie, że mężczyzna jest nieprzewidywalny, nieokiełznany seksualnie i w związku z tym nie potrafiłby się zachować odpowiednio w takiej sytuacji. Czyli coś z czym walczą przeciwnicy „feminizmu” – uznawaniu każdego mężczyzny za gwałciciela mniej lub bardziej potencjalnego.
@BongoBong: Chyba mnie przekonałeś, chociaż nadal mam wątpliwości - co z nakładaniem make-upu? Kobiety ogólnie robią to niechętnie przy mężczyznach, czy wobec tego wspólna toaleta nie zbierałaby im "bezpiecznej przystani"?
@CrtZ: Z miejsca zaoszczędzonego na drugiej łazience zrobić mejkapownię ( ͡º ͜ʖ͡º)

Nie wiem jak podchodzą do tego kobiety. Przydałby się ich głos i ogólniej parytet w tej dyskusji ;) Mnie się wydaje, że poprawianie makijażu to drugo-trzeciorzędna funkcja toalety. Cały mój pogląd jest raczej z męskiego punktu widzenia. Jestem więc skłonny zmienić zdanie, ale raczej nie przy argumentacji "bo tak", "bo głupio".
@CrtZ: Architekci projektują sanitariaty tak, jak określa to rozporządzenie i tak, jak wymaga Inwestor. Węzeł sanitarny to rozbudowany układ wzajemnie powiązanych pomieszczeń, który jest wymagany prawnie, nie jest natomiast powierzchnią, którą w centrum handlowym da się wynająć i czerpać z tego zyski. Z tego względu Inwestorzy ze smutkiem zgadzają się na minima powierzchniowe i nie życzą sobie by rozbudowywać toalety - bo wiąże się to ze zmniejszeniem wpływów z wynajmu.
Kobiety muszą zawsze skorzystać z kabiny i zajmuje im to więcej czasu niż korzystanie z pisuaru, a przecież 90% ludzi chodzi tam na "siusiu" .


@tataxxl: Kobiety też częsciej sikają (kwestia budowy układu moczowo-płciowego, między innymi krótszej cewki moczowej). Poza tym jest ich więcej (szczególnie w wieku, gdy jest koniecznosć częstszego korzystania z toalety).