Wpis z mikrobloga

Jakieś przemyślenia?


@ElCidX: Jedynie podstawowe, czy wiesz co tak naprawdę kupujesz. Keyboard to nie syntezator, więc niezbyt #muzykaelektroniczna. To taki typ instrumentu który pozwala sterować podkładem (automatycznym akompaniamentem) przez naciskanie akordów lewą ręką i granie jednym z wielu dostępnych wbudowanych instrumentów z pakietu General MIDI, plus dodatkowe. Tak więc różne fortepiany, smyczki, trąbki, gitary i inne, co warto podkreślić, w ekstremalnie mizernej jakości. Od strony podkładów masz z góry zaprogramowane
@NeXIcE: Ale to ma być podłączone do kompa i grać jako klawiatura do synthesia, coś ala gitarka z guitar here :) Nie zamierzam grać w żadnych zespołach etc :)
Do takich założeń się nada?
@ElCidX: Tak jak napisałem na końcu, jeżeli chcesz używać tylko z komputerem to bardziej opłaca się kupić samą klawiaturę sterującą, bo nie przepłacasz za coś czego i tak nie będziesz używał. Takie elektroniczne instrumenty klawiszowe to tak naprawdę dwie rzeczy - moduł dźwiękowy i klawiatura, wszystko upchnięte w obudowę. Klawiatura sterująca to sam sprzęt bez żadnego modułu dźwiękowego, można nią sterować innym instrumentem, zewnętrznym modułem dźwiękowym albo najczęściej właśnie komputerem. Jak
@ElCidX: Tak mniej więcej od 1500 PLN zaczynają się najtańsze nowe modele, za 2000 PLN jest już jakiś wybór, używane pewnie trochę mniej, ale nie orientuję się akurat w używkach, po ile stoją na rynku. Klawiatura sterująca 61 klawiszy tak do 500 PLN, powyżej tego są modele z różnymi dodatkami i kontrolkami lub ważoną klawiaturą. Yamaha E353 chyba jest coś po około 900 PLN, podobnie jak powyższe Casio, ot bezpośredni konkurent.
@ElCidX: Ale tyle klawiszy Ci wystarczy? Nie kupuj mniejszego niż 88, bo ręce Ci się będą schodzić. Miałam jeszcze do niedawna Yamahę DGX 530 (przez 8 lat), bardzo dobra jak na keyboard, są jacyś jej następcy na rynku, a i używaną pewnie gdzieś można dostać.