Wpis z mikrobloga

@pekas: @kubaokulicz: Testy projekcyjne nie są raczej wymierną metodą badawczą. Trzeba to powiedzieć.
Tak samo jest z homeopatią, kryształami na sznurkach itp. Niby w testach projekcyjnych nie mówi się o jakiś magicznych właściwościach rzeczy lub osób, jednak prowadzącemu badania "naukowcowi" nadaje się niemalże boską wszechwiedzę na temat osoby badanej. Wnioskować można bowiem na podstawie zbyt małej ilości przesłanek do postawienia diagnozy. Jako test wspomagający długą terapię może i bym zaakceptował