Aktywne Wpisy
Sudice 0
Nie wiem co zrobić, uciekłam teraz z domu chłop mi wyrzygał że jestem najgorsza że ze mną nie ma tematów do rozmów, że inna byłaby lepsza, szwedam się do ulicach i nie chce tam wracać
#zwiazki
#zwiazki
Ana77 +1
To koniec. Leże w łóżku i zastanawiam się na poważnie czy nie zacząć udawać, że mam faceta tylko pracuje za granicą.
Byłam tyle razy obrażana albo podejrzewana z racji mojej samotnosci, że mam dość.
Myślałam, że coś ogarnę, ale okazalo się, że choruje na Chad. Jak dodam to do innym problemów to mam takie kombo dla potencjalnego partnera, że nie ma sensu sie poniżać. Wstyd mi zresztą przyznać sie do choroby, a
Byłam tyle razy obrażana albo podejrzewana z racji mojej samotnosci, że mam dość.
Myślałam, że coś ogarnę, ale okazalo się, że choruje na Chad. Jak dodam to do innym problemów to mam takie kombo dla potencjalnego partnera, że nie ma sensu sie poniżać. Wstyd mi zresztą przyznać sie do choroby, a
Zna ktoś "trening siłowy bez sprzętu" Oliviera Lafay? Poleca ktoś? Czy może są inne (lepsze i ciekawsze) programy ćwiczeń w domu bez praktycznie żadnego sprzętu (drążek tylko mam)?
Obecnie mam 67 kg przy 174cm wzrostu, tkanka tłuszczowa gdzieś pomiędzy 20%, a 25%. Celem byłoby osiągnięcie powiedzmy ok. 75kg i redukcja poziomu tkanki tłuszczowej do 10-15%, ogólne zwiększenie siły i wytrzymałość (nad równowagą pracuje dodatkowo jogą).
W oko wpadła mi także "zaprawa więzienna" ale niektóre opinie na forach internetowych zarzucają autorowi "poważne błędy merytoryczne" (nie pytajcie jakie bo nie chciało mi się szukać w wątku na 15 stron, a autor komentarza oczywiście nie mógł sprecyzować w pierwszym swoim poście...). Do tego jako alternatywę zaproponowano właśnie Lafaya.
Trenuje/trenował ktoś w ten sposób i mógłby się podzielić opinią?
Polecam kanał gościa z filmiku poniżej. Zrecenzował on większość książek traktujących o treningu z masą własnego ciała. Może Ci się to później przyda.
Ja myślę, że jeżeli nie masz jakieś choroby to w rzeczywistości twój cel 15% tłuszczu już masz osiągnięty albo jesteś bardzo blisko.
Nogi mam dość masywne -od lat sporo
No nic > trzeba wybrać plan, ogarnąć jakiś kalkulator kalorii na smartfona i zacząć działać :)