Wpis z mikrobloga

Nie polecam robić interesów z #rozowypasek

Mianowicie koleżanka kupiła sobie nowego iPhona i pisze do mnie czy bym jej pomógł go skonfigurować, bo nigdy nie miała iPhona itp. Wiadomo założenie konta, kontakty, obsługa, tricki i porady. Mowię no spoko, pisze mi jeszcze ze mi się odwdzięczy.

Temat z telefonem załatwiony i jeszcze tego samego dnia mi pisze przypomina, żebym sobie coś wybrał za pomoc. Jako, że dymyśliłem się, że będzie to raczej alkohol, który jest mi nie potrzeby, to mowię "weź mi daj te 50 zł za pomoc, bo alko mi niepotrzebne i temat będzie załatwiony". Ona odpisuje ok i pyta się o nr konta. Podałem jej i zapomniałem o temacie.

Tydzień mija, kasy nie ma to się przypominam i tu zaczęło się jej #!$%@?. Nagle wyskakuje z tekstem, że ona teraz ma wydatki bo kupiła telefon XDD i ze zbliżają się komunie, wesela i ona nie ma teraz na ten cel i najlepsza beka bo aż specjalnie napisała do koleżanki, której tez coś niedawno robiłem (odtwarzanie systemu, czyli dosłownie 5 minut roboty) i dlaczego od niej wziąłem tylko 25 zł, a od niej AŻ 50, bo z tamtą koleżanka robiłem więcej, pomijając fakt, że z nią zajęło mi to o wiele więcej czasu bo tłumaczyłem od podstaw wszystko :d

Napisałem, że mam w dupie jej 50 zł i niech do mnie nie pisze w tej sprawie i że jak się jej #!$%@? to tez mam ją w dupie.

Także nie polecam robienia interesów z niektórymi laskami.

I straciłem wieczór i nie mam 50 zł ;(

#coolstory #takbylo #logikarozowychpaskow
  • 57
  • Odpowiedz
@kubica94: tak, a potem być sobie ich chłopcem na posyłki, bo jak tylko popsuje im się widżet to do ciebie przylecą. Za darmo tylko bliskiej rodzinie.
Za pierwszym razem jak coś zrobisz za darmo będzie to przysługa
Za drugim razem, coś normalnego
Za trzecim i kolejnym będa tego od ciebie oczekiwać.
  • Odpowiedz
@kubica94: Wymiana żarówki to chwila, autor określił, że konfiguracja iPhone'a zajęła mu cały wieczór. Co, za to już mu się nie należy? Może on też nie był do końca w temacie i musiał się dodatkowo wcześniej jeszcze zaznajomić, co sumarycznie zajęło więcej czasu?
A ja niestety się spotkałam. I u znajomych i nie. Przytoczę inny przykład - z pracy - stare komputery, które były przeznaczone na utylizację, zostały zlicytowane pracownikom. Oczywiście
  • Odpowiedz
w normalnym świecie funkcjonuje to trochę inaczej, człowiek oddaje komuś przysługę i potem o przysługę może kogoś poprosić, bo np koleżanka może mieć salon fryzjerski gdzie #!$%@? naszego specjalistę za darmo


@lazer: Zgadzam się z tym, uskuteczniam coś takiego od lat czasami ja wyświadczę komuś przysługę czasem ktoś mnie. I nikt nie żąda pieniędzy. No ale najwyraźniej ludzie którymi się otaczam mają trochę RiGCZ-u i po prostu nie są roszczeniowi.

Jakimi
  • Odpowiedz
nie funkcjonują tutaj zdrowe zasady


@lazer: Najlepsze są jeszcze teksty w stylu: A JAKBYM BYŁ ASTRONAUTĄ TO TEŻ MIAŁBYM DLA NIEJ W KOSMOS ZA DARMO LECIEĆ albo JAKBYM BYŁ CHIRURGIEM TO MIAŁBYM WSZYSTKIM OPERACJĘ ZA DARMO ROBIĆ. I to przy pomocy, która nie wymaga specjalnej wiedzy ani czasu.
  • Odpowiedz
@kubica94: ale czego nie ogarniasz, że skoro się umawiają na takie rozwiązanie to kasa albo ekwiwalent należy mu się jak psu buda? #!$%@?, ile razy fatygowałem kumpla, choćby to było 15min roboty, ale zawsze dostawał dobry alkohol albo kasę - bo zrobił coś, czego ja albo nie potrafiłem albo nieopłacalne dla mnie by było uczenie się tego dla jednej rzeczy
  • Odpowiedz
@kubica94: Tez nie bralem od znajomych za drobne przyslugi, za kazdym razem wiedzieli gdzie pukac, dopóki ja nie potrzebowalem czegos od nich.
Juz sie wyleczylem z drobnych przyslug, a i znajomych jakby mniej, co mnie wcale nie boli.
  • Odpowiedz
Ty poświęcasz czas i wiedzę by komuś pomóc, ale jak potrzebujesz pomocy to #!$%@?, bo jest milion innych rzeczy ważniejszych - np. #!$%@? w LoLa cały dzień samemu w domu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)-


@TaoMachine: To fajnych masz znajomych. Życie weryfikuje takich asów i chociaż szybciej ich eliminujesz ze środowiska. Lepiej stracić godzinę niż kiedyś się przejechać bardziej. Serio, branie kasy od
  • Odpowiedz
@XpedobearX: Dlatego piszę, u mnie tak to nie działa, bo każdy znajomy i co to w ogóle nie to przecie nie ma czasu dla Ciebie.
A weź odmów pomocy, przysługi czy #!$%@? wie co to zaraz "ale z Ciebie #!$%@?. Zapamiętam to."
Przypomina mi się ostatnia sytuacja, jak miałem "zapasową" płytę główną - generalnie jebłem się przy zakupie, bo miała mieć 2x PCI-E 2.0 x16 a nie tylko raz. Więc leżała
  • Odpowiedz
@kubica94: żartujesz sobie prawda? Albo po prostu potrzebujesz jeszcze paru lat. Jakbym miała wszystkie "durne przysługi" robić znajomym za darmo, to wierz mi że by mi nie starczyło czasu żeby pracować za kasę.
  • Odpowiedz
@kubica94: wszystko zależy od znajomych, mam takich co wymieniamy się przysługa za przysługę, ale mam też takich co wiem, że ja będę potrzebował pomocy to się będą wymigiwać lub czekać na kasę więc i ja ich kasuję, czemu mam poświęcać komuś swój czas, a w zamian nie mam nic.
  • Odpowiedz
I to osoba, której żal dupę ściskał wydrukować mi w niedziele 5 stron dokumentu, które w poniedziałek chciałem jak najwcześniej pocztą wysłać - a siedział całą niedzielę w domu sam i na kompie #!$%@?ł.


@TaoMachine: Trza było przypomnieć jego pomocną rękę i by sam #!$%@?ł.
  • Odpowiedz
@Roman660: Ja mam beke z koleżanki po #!$%@? jej IOS jak nie umie skonfigurować. Aha rozumiem marka i lans. A ponoć IOS taki łatwy i intuicyjny. Chyba ze koleżanką ma 60 lat to wtedy można się nie polapac. #!$%@? tylko facebooki w głowie a nie naucza się podstawowych czynności kopal bym jak kurczaki.
  • Odpowiedz
@lazer ale o #!$%@? Ci chodzi? jakby prosiła o napisanie jakiegoś złożonego programu nad którym praca zajmie tydzień to źle tyle żałować? zależy też jaka koleżanka bo są takie które odżywiają się tylko jak czegoś chca
  • Odpowiedz