Sprowadził do EU tańsze VW ID.6 z Chin. Volkswagen mu zabronił
VW ID.6 nie różni się szczególnie od ID.4, jest po prostu większy. Gregory Brudny uznał, że auto trzeba tutaj sprowadzić i zaoferować jako alternatywę do VW ID.4. Było o co walczyć, bo chińskie ceny VW ID.6 są tak niskie, że nawet z kosztami transportu wychodziło taniej od europejskiego ID.4.
panczekolady z- #
- #
- #
- #
- #
- 125
- Odpowiedz
Komentarze (125)
najlepsze
co nie zmienia jednak faktu dla mnie oczywistego... że to VW w tym przypadku wykazuje się Januszerką a nie właściciel komisu który sprzedawał produkty wyprodukowane przez VW i sprzedawane przez VW jako samochody marki VW które według VW nie są VW bo były
@LordAxe82: Czy ma zgodnie z prawem znaczek VW? MA. Znaczy, ze nikt marki nikomu nie ukradł i marka VW legalnie się pod tym samochodem podpisuje - więc jest to VW. Jak uważają, że to nie jest VW to niech stworzą markę VWChina i już.
Przecież to jest jakiś absurd! VW sprzedał te auto więc wprowadził je na rynek. Gdyby interpretować to tak jak chcą cytowani prawnicy to można zablokować przywóz z zagranicy praktycznie każdego produktu.
Niemiec kupuje w polskim lidlu np. Żołądkową, wjeżdża z nią
Czyli mamy dwie kwestie: pierwsza całkiem sensowna - samochód nie spełnia europejskich norm - więc np. importer powinien je dostosować. Wtedy traci teżgwarancje samochodu w Europie.
( ͡° ᴥ ͡°)
@HeniekZPodLasu:
No i to, że jeden c--j czy kupisz Seata, VW, Skodę czy inne Lamborghini czy Bentleya, to hajs leci do VW ¯\(ツ)/¯
ALE spokojnie, tak ma być, Europejczykowi C--j w dupe i do japy (koniecznie w tej kolejności), ale już pan skośnooki ma mieć podane pod nos, jeszcze w niskiej cenie (bo zawczasu sam sobie stworzył inne marki i guwwagen musi tam konkurować ceną, a nie szczekać kwoty z d--y, jak u siebie, o Polsce nie mówię nawet) i od ręki, bo jak ma czekać, to ôn to p------i i pójdzie do konkurencji? Oni nawet nie udają, że europejski konsument to dla nich jest na poziomie przypadkowego gówna, co w nie wdepnęli. Przylezie taki i wymaga, marudzi o cenę, wybrzydza, komu to potrzebne.
Tyle lat, a dojcze szwajne dalej tak samo bezczelne i granatem oderwane od rzeczywistości.
Przy okazji - systemy sobie zawsze można domontować, to nie jest żaden argument. A jeśli wieśwagen się choćby zająknie o tym, że nie będzie ich sprzedawać w Europie, bo ma widzimisię, to powinni mu taką karę d------ć, żeby pomysłodawcy do końca życia żarli gruz i tynk ze ścian.