[darthbob]

#glupiemirkorpg
Prowadzę sesję RPG dla Mirków, dziś odcinek 13 ale zapraszam wszystkich do zabawy, można dołączyć w każdej chwili, wystarczy napisać co robisz.

W drużynie zapanowała konsternacja, przecież sugerowaliście Hurrykowi poparcie Zorgruna.
Gelling Ściskając w ręku depeszę od Króla Mroźnej Góry zwrócił się do swoich osobistych strażników (całkowicie ignorując wasze pokłony i inne uprzejmości):
-Zamknijcie elfa w anty-magicznej celi, negocjacje rozpoczniemy rano.
Elf zrobił się czerwony ze złości ale się nie odezwał, posłusznie udał się ze strażnikami.
Hurryk rozkazał wszystkim udać się na spoczynek.
-Spotkajmy się tutaj jutro po porannej odprawie, mam dla Was nowe rozkazy.
Udajecie się wyczerpani na spoczynek.

Rano budzą was krzyki, wszędzie panuje zamieszanie, wszyscy biegają i mówią coś o demonach.
Dowiadujecie się że w nocy ktoś zaatakował obóz, zabił strażników (dwóch młodzieńców z poprzedniego poboru) i elfa dyplomatę. Na miejscu znaleziono fragment broni wykonanej z demonicznej stali, widocznie musiała się odłamać po udeżeniu w antymagiczne kraty celi elfa...

Każdy komentujący poprzedni odcinek otrzymuje 1 exp
Statystyki:

[m.....n]

@darthbob: Używając moich zdolnośći magicznych, przełamuję magiczną barierę gdzie więziony byłe elfi dyplomata. Przeszukuję jego ciało w poszukiwaniu magicznych przedmiotów i zabieram pierścień, który już keidyś trzymałem w ręku. tym razem wydaje się inny jako iż moje zdolności magiczne się od tamtej pory mocno rozwinęły jestem w stanie go zidentyfikować. Pierścień jarzy się na czerwono i widać jak na obrzeżach rysują się tajemnicze runy. (Pozostawiam dla mistrza gry określenie magicznych właściwości

[A.....t]

@darthbob: "#!$%@?, zamiast od razu negocjować to nie, poczekajmy do rana, aż moje dupsko świeżego dowódcy otrzeźwieje" -W myślach złorzeczę w stronę Gellinga.
Biegnę do namiotu Hurryka. W każdej ręce mam miecz, jestem gotów na kolejne ataki. Wbiegam do jego namiotu i wybudzam go krzycząc. -Dowódco! Demony kolejny raz zaatakowały!

[Takietozycie]

@darthbob: zbieram cześć demonicznej broni jako ewentualny przyszły dowód ataku z ich strony (a może nawet na coś innego się przyda - wszak na bardzo dobre właściwości ten materiał). Wyciągam swoją kuszę i idę w ślad za
@Angrist:

[mojemacki]

@darthbob: Biegłem za @m00n 'em. W trakcie gdy on penetruje zwłoki, ja za użyciem zaklęcia magiczne oko przeszukuje okolicę w celu zbadania dalszych śladów (zbieram jeśli widzę coś ciekawego i zapamiętuję szczegóły) po czym wraz z m00nem bięgnę szukać reszty ekipy.
- Cóżeś to za pierścień waszmościu m00n wygrabił? - zapytuje w biegu.

[capekkk]

@darthbob: Stoję z boku z wyciągniętą bronią i obserwuję zamieszanie. Widać po mnie oznaki zdenerwowania. Mój wzrok błądzi w poszukiwaniu demonów lub jakiegoś śladu ich obecności poza bronią, którą podniósł @Takietozycie.
Wyciągam z sakwy małą fiolkę i ostrożnie wylewam jej zawartość na miecz.
- Tyle powinno wystarczyć - mówię półgłosem.
Ostrze miecza zmienia kolor na bladozielony.
W gotowości czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

[capekkk]

@darthbob: Kupuję zaawansowaną magię