Ponad miesiąc temu złożyliśmy w Kancelarii Premiera oficjalne wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, jakim jest niewywiązanie się z obowiązku niezwłocznej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Dziś otrzymaliśmy na nie odpowiedź z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Rząd po raz kolejny potwierdza, że prawa przestrzegać nie zamierza. W otrzymanym przez nas liście Beata Kempa oficjalnie stwierdza nawet, że "nie istnieje wyrok Trybunału Konstytucyjnego".
Odmowa wykonania przez premier Beatę Szydło ustawowego obowiązku zmusza nas do skierowania skargi na bezczynność do sądu administracyjnego. Dzięki temu stanowisko rządu w sprawie legalności wyroku Trybunału Konstytucyjnego zostanie poddane ocenie przez niezawisły sąd.
@lowca_chomikow: Jak nie odróżniasz obrony pewnej logiki rozumowania, od jakiegoś bzdurnego politycznego pałowania się, które zacząłeś uprawiać, to nie moja wina.
tak samo może dojść do sytuacji opisanej przez Ciebie.
@rzep: No więc doszło właśnie do tej sytuacji! Strażnik stwierdził że to nie wyrok bo brakuje podpisów! Ta samo jak strażnik może odmówić zamknięcia typa w pierdlu, tak rząd odmówił publikacji.
No więc doszło właśnie do tej sytuacji! Strażnik stwierdził że to nie wyrok bo brakuje podpisów!
Ta samo jak strażnik może odmówić zamknięcia typa w pierdlu, tak rząd odmówił publikacji.
@erbo: Dokładnie. Ale takie zachowanie nie sprawia, że wyrok nie istnieje. Jak najbardziej istnieje - to po prostu strażnik łamie prawo ignorując wyrok.
@rzep: Zresztą taka sytuację opisywał nawet Stonoga - miał niby decyzję o wypuszczeniu z więzienia, ale nie doszła ona do strażnika i siedział 4 miesiące dłuzej. No i co zrobisz?
@erbo: To Ty wbrew opinii wszystkich ekspertów bronisz politycznej decyzji. Nie ja. No i jak mówię. W końcu dojdzie do wyroków sądów powszechnych nakazujących publikowanie orzeczenia. Pojawiają się wyroki w sprawach, gdy zwykli obywatele będą pozywać rząd za bezprawne dzialania w sprawach, w których orzekać będzie TK, a które PiS będzie lekceważył łmiąc polską konstytucję. Gdzie wtedy będzie twoje bronienie "pewnej logiki" która nie ma nota bene NIC wspólnego z
@erbo: ale to oni będą łamać prawo, a ten wyrok niezależnie od ich opinii nadal będzie wyrokiem. Nawet jeżeli niestety nie będzie komu dopilnować żeby został wykonany
No i ten sam sąd, w składzie 2 sędziów wyda wyrok przeciwko strażnikowi, a jego kolega powie... brak 3 podpisów... to nie wyrok xD
@erbo: Może i tak być. Ale wtedy nadal mamy dwa wyroki i dwóch strażników łamiących prawo. To, że ktoś może sobie uniknąć odpowiedzialności, nie sprawia, że staje się niewinny, a wyrok przestaje być wyrokiem.
@rzep: Twoje rozumowanie że coś co nie spełnia wymogów formalnych jest wyrokiem, prowadzi do tego że nie mamy żadnego państwa prawa, tylko zwykłą dyktaturę.
Pięknie potwierdziłeś że popierasz w zasadzie dyktatury :) Bo dokładnie zdefiniowałem że w moim przykładzie prawo mówi o wyroku 3 sędziów, a wydało go tylko 2.
Państwo prawa wymaga, by wyroki sądów były respektowane
@rzep: Ale ty stwierdziłeś że coś co z założenia nie było wyrokiem, tym wyrokiem jest. A więc nie jesteś zwolennikiem państwa prawa, tylko państwa bezprawia.
Dlatego dyskusja nie ma sensu, bo przy założeniu że akceptujesz istnienie państwa bezprawia, to można udowodnić każdą
Ale ty stwierdziłeś że coś co z założenia nie było wyrokiem, tym wyrokiem jest.
A więc nie jesteś zwolennikiem państwa prawa, tylko państwa bezprawia.
@erbo: To sędzia stwierdza co jest wyrokiem, nie ja. Ja nie mam uprawnień do decydowania co jest wyrokiem, a co nie. W każdym państwie prawa coś takiego istnieje.
Np. TK może orzec że prezes TK jest królem Polski, a ziemia jest płaska i powstała
@rzep: Poza tym to nie ty, tylko TK decyduje o tym co oznacza art 188. Dlatego zgodnie z twoim rozumowaniem TK może wszystko, bo to on decyduje co jest wyrokiem.
#partiarazem #neuropa #prawo #tklive #razem #dobrazmiana #polityka
źródło: comment_XSHAtwlTL7d5fGxkxdV0rVUgwmOIRFo6.jpg
Pobierz@lowca_chomikow: Jak nie odróżniasz obrony pewnej logiki rozumowania, od jakiegoś bzdurnego politycznego pałowania się, które zacząłeś uprawiać, to nie moja wina.
@rzep: No więc doszło właśnie do tej sytuacji! Strażnik stwierdził że to nie wyrok bo brakuje podpisów!
Ta samo jak strażnik może odmówić zamknięcia typa w pierdlu, tak rząd odmówił publikacji.
@erbo: Dokładnie. Ale takie zachowanie nie sprawia, że wyrok nie istnieje. Jak najbardziej istnieje - to po prostu strażnik łamie prawo ignorując wyrok.
@rzep: No i ten sam sąd, w składzie 2 sędziów wyda wyrok przeciwko strażnikowi, a jego kolega powie... brak 3 podpisów... to nie wyrok xD
@lowca_chomikow: Po pierwsze marna manipulacja, po drugie argument z autorytetu - klasyczne samozaoranie w dyskusji.
@erbo: Może i tak być. Ale wtedy nadal mamy dwa wyroki i dwóch strażników łamiących prawo. To, że ktoś może sobie uniknąć odpowiedzialności, nie sprawia, że staje się niewinny, a wyrok przestaje być wyrokiem.
@rzep: Twoje rozumowanie że coś co nie spełnia wymogów formalnych jest wyrokiem, prowadzi do tego że nie mamy żadnego państwa prawa, tylko zwykłą dyktaturę.
Pięknie potwierdziłeś że popierasz w zasadzie dyktatury :)
Bo dokładnie zdefiniowałem że w moim przykładzie prawo mówi o wyroku 3 sędziów, a wydało go tylko 2.
To jak wrestling ze świnią - umęczycie i ubrudzicie się a świni się to podoba.
@erbo: Dlatego w większości wypadków mamy instytucje odwołania zapisaną w prawie. TK jest tutaj akurat wyjątkiem.
@rzep: Ale ty stwierdziłeś że coś co z założenia nie było wyrokiem, tym wyrokiem jest.
A więc nie jesteś zwolennikiem państwa prawa, tylko państwa bezprawia.
Dlatego dyskusja nie ma sensu, bo przy założeniu że akceptujesz istnienie państwa bezprawia, to można udowodnić każdą
@rzep: Dlatego nie ma tutaj rozwiązania prawnego, tylko są rozwiązania polityczne, a w zasadzie to jedynie zmiana konstytucji.
@erbo: To sędzia stwierdza co jest wyrokiem, nie ja. Ja nie mam uprawnień do decydowania co jest wyrokiem, a co nie. W każdym państwie prawa coś takiego istnieje.
@rzep: A jakie ty masz prawo decydowania jakie moce ma TK? xD
Dlatego zgodnie z twoim rozumowaniem TK może wszystko, bo to on decyduje co jest wyrokiem.
Sam to napisałeś xD
No nie. Nic takiego nie