Wpis z mikrobloga

#mechanikasamochodowa #motoryzacja #opony #pytanie
Mireczki, temat opon bieżnikowanych. Warto? Czy lepiej się w to nie ładować?
Oczywiście głownie chodzi o cenę. Potrzebuję kupić wreszcie letnie opony i chciałbym nieco przyoszczędzić. Nie muszą przetrwać dekady. Chodzi o jeden-dwa sezony.
225/45 r17, jazda głównie po mieście, raczej intensywne użytkowanie.
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Creder: nie warto - kup sobie tygodnik "Motor" z tego tygodnia (2 zyle kosztuje) - jest artykuł porównujący tanie nówki, używane premium, nalewki i jezdzenie na zimowkach w lecie
  • Odpowiedz
@Creder: bo to g------a oszczędność.
Teraz zaoszczędzisz kilkaset zyla na oponach a pomyśl ile wydasz na blacharza albo na rehabilitację - których mógłbyś uniknąć gdyby samochód lepiej zareagował w czasie poślizgu/hamowania na mokrym itd...
  • Odpowiedz
@Creder: miałem zimówki i nigdy więcej po 1 sezonie w-------m bo bałem sie o własne zdrowie i życie. Sens jest taki ze każda taka bieżnikowania opona jest zrobiona na innym karaksie czy jak sie to zwie a każda opona ma inne parametry i tak np jedne uginają sie bardziej na rancie a inne mnie i są bardziej sztywne to powodowało że samochód był bardzo nieprzewidywalny przy manewrach lewo prawo i
  • Odpowiedz
@Creder: Nie warto, szit, kiła i mogiła. Opona to jedyny element w samochodzie który styka się z drogą i nie warto na nich oszczędzać... Jeszcze jak ludzie bieżnikują jakieś g---o opony 13" do g---o aut to może diametralnie im to nie pogorszy bezpieczeństwa, ale 225 R17 do bieżnikowania? Bój się Boga....
  • Odpowiedz