Wpis z mikrobloga

Dłuższy czas szukam dla siebie auta. Znalazłem ciekawe ogłoszenie, zdjęcia nawet ok. Dzwonie "auto jeździ codziennie, stan mechaniczny dobry, z minusów to lecą progi i tuleje wahacza do wymiany". Myślę spoko, podjadę - daleko nie mam, to samo miasto. Na miejscu okazuje się, że 6 elementów do malowania, tył auta osiadł jakby 300kg cebuli wiózł w bagażniku, jak się wrzuci R na automacie to od dołu ktoś jakby młotkiem walnął, auto stoi pod SKP i nie przeszło przeglądu xD. Większość elementów gumowych zawieszenia wymaga wymiany. Niedługo założę jakiś tag i będę to opisywać, bo dwa miesiące auta szukam i same kwiatki.
#motoryzacja #samochody
  • 9
@Emdowu: Skoro oglądasz takie cuda to wnioskuję, że rozglądasz się głównie za autami w cenie niezłego roweru. Jeżdżąc po takich "okazjach" przewaliłeś już zapewne połowę budżetu, przez co jesteś zmuszony oglądać coraz tańsze i gorsze auta. Mam rację?
@kuraku: Im tańsze auta, tym większe wymagania stawiają klienci. Przodują oczywiście panie, które widząc kilka niewielkich wykwitów rdzy na aucie za 2500 stwierdzają, że "nie podoba mi się" - sam nie miałem takich sytuacji, ale znam gościa, który handlując trochę tańszymi autami często spotykał się z tego typu przypadkami.
@IlluminateEliminate: Na zdjęciach wyglądało całkiem ok, skusiłem się na obejrzenie po rozmowie telefonicznej. Szukam auta do 10 tys, ale poszukuję konkretnego modelu. Póki co nie wyjechałem poza swoje miasto. Rozumiem zardzewiałe nadkola, z progami już trochę gorszy temat, ale tutaj mimo wszystko pojechałem zobaczyć i paradoksalnie z nimi był najmniejszy problem.

To auto po prostu wyglądało bardzo słabo. Rdzę akceptuję, ale do rozsądnego stopnia. Jak progi będą zjedzone, że nawet lewarka