Wpis z mikrobloga

@Kelemele: Wybiorę się po południu bo muszę poczekać na kogoś, kto szprecha dobrze po Niemiecku. Emigracja here. Na pewno będzie mnie chciał opieprzyć, że go w ogóle zabrałem do domu, więc jakoś się muszę wytłumaczyć.
BTW. Jest u mnie, bo koty miały z nim niezłą zabawę.
@aaadam91: Dzięki, czytałem to już.
Mały głupek nawet wody na siłę nie chce przyjąć. Podaję taką jakby częścią od strzykawki.
Spływają krople po dziobie i po nim ...
Rano, o 6 udało się mu wcisnąć okruszki jajka po otwarciu dzioba.
@RossCan: poszukaj w okolicy pogotowia leśnego i tam go oddaj, możesz też zadzwonić do urzędu miejskiego, gminy czy co tam masz i powinni wiedzieć gdzie oddać takiego podlota. Ja mam od tygodnia zajączka wielkości pięści pijącego tylko mleko i odwożę go jutro do takiego pogotowia w mojej okolicy
@jurabos: Patrząc na niego, prawdopodobnie jest to kos, albo szpak. Podobno ptaki potrafią szukać małego do 24h.
Myślałem też, aby popołudniu podejść tam, spróbować go zostawić na trawie i obserwować co się stanie.
Z tym że, on na drzewo już przecież nie wróci. Zostanie w trawie, rodzicie mogą go jedynie karmić - taka dola "podlotka".
Problem tylko z tymi kotami.
@RossCan:Jeśli chcesz spróbować oddać go rodzicom, to możesz posadzić go gdzieś w krzewie lub na niskim drzewie w pobliżu miejsca gdzie go znalazłeś. Jeśli natomiast rodzice do niego nie wrócą lub zacznie się kręcić koło niego jakiś kot to rzeczywiście lepiej znaleźć jakieś pogotowie leśne.
I moim zdaniem nie powinni się przyczepić do tego, że zabrałeś ptaka rodzicom, bo ten młody wygląda na takiego, który mógłby siedzieć jeszcze w gnieździe, ale
@spider , @aaadam91 , @jurabos , @Kelemele:

Właśnie odstawiłem go na miejsce w którym wczoraj znalazłem. Jeszcze z pudełka się "udarł", a dwa kosy, matka jasno brązowa i on czarny nadleciały.
Wysadziłem malucha i zamarł jak nieżywy. Jak cały dzień dawał popalić, tak w momencie ucichł.
Wszystko trwało około 15min. W tym czasie rodzice podchodzili co raz to bliżej. Kosy dużo podskakują.
Za moment 'stary' przyniósł mu robaki, - młody szybko