Wpis z mikrobloga

#muzyka #nazywo #tworzeniemuzyki #warszawa #walkaznuda #jamowanie

Siemanko. Nie miałby ktoś ochoty pograć kilka razy w miesiącu? Nie mówię o budowaniu zespołu i planowaniu tras koncertowych a o przyjemnym, niezobowiązującym ale regularnym spędzeniu czasu w wynajętej salce prób.

https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=sala+pr%C3%B3b+warszawa

Ceny są naprawdę przystępne a ich rozłożenie na kilka osób robi je praktycznie nieodczuwalnymi. Od dawna gram na perkusji, wcześniej regularnie teraz sporadycznie, nie mam jakiegoś przebogatego warsztatu ale po wróceniu do cyklicznego dosiadania perki na pewno nie będę przeszkadzał :)

Dajcie znać, ja na prawdę bardzo chętnie wejdę w taki temat. Przerabiałem jamy w knajpach, od podłych miejscówek po Harendę (tam na scenę nie wchodziłem ;) i zawsze po powrocie mimo ogólnej satysfakcji z kontaktu z muzykami napadała mnie ta sama myśl, że chciałbym mieć te parę chwil tylko dla siebie a nie dzielić je z przeróżnymi klikami, egoistycznymi okupantami, złą dekadencją i drogim piwem. Także tego.

Słucham wszystkiego. Mimo, że nienawidzę #country i nie bardzo lubię #blues i #folk to kocham Dave Matthews Band. Na łopatki rozłożyła mnie nowa płyta Mariki. Po raz kolejny jadę w tym roku na Audioriver i pierwszy raz na Tauron. Zdaża się, że chodzę do Filharomonii Narodowej co nie przeszkadza mi jarać się bitami Sir Micha. Chcę przez to wszystko powiedzieć, że jak zasprzęgli to nie powinniśmy się nudzić.

Piszcie śmiało.
  • 3
@ron_jumbo: ja bym mógł coś pograć od czasu do czasu, trochę pogrywam na gitarze, lubię podobne klimaty co Ty, ale kiepski ze mnie solista i w sumie oprócz coverowania metalliki parę lat temu w liceum z kolegami nie mam żadnego doświadczenia w graniu w zespole ( ͡° ʖ̯ ͡°)