Wpis z mikrobloga

Idę zaraz na rozmowę o pracę i nie mogę się już doczekać mojego ukochanego, najlepszego pytania na takich rozmowach...

Dlaczego chce Pani pracować w naszej gównianej firmie za najniższą krajową na pół etatu?


Uwielbiam ()
#takietam
  • 110
  • Odpowiedz
heh znam to uczucie. Wez sie tu produkuj i jeszcze wysylaj list motywacyjny do janusza ze #!$%@? bardzo chce pracowac w panswta gowno firmie - zeby janusz mogl sobie zjechac jak do niego fajnie piszo. A ty chcesz, a raczej musisz miec po prostu zeby zyc :(
  • Odpowiedz
@inrzynier: właśnie to na wykopie, zresztą nie tylko, mnie bawi. O dziwo są to często wyborcy Korwina. Nie ma pracy w twojej miejscowości? A wyjedź tam, gdzie jest. Wciąż nie ma pracy lub jest słabo płatna? A to idź Pan na programistę, tam jest praca. Słabe zarobki w Polsce? A to wyjedź Pan za granicę. Super rozwiązanie bulwo xD

W Polsce są takie zadupia, Polska B albo nawet XYZ, gdzie ludzie
  • Odpowiedz
dlaczego tarnów?

No ale to jesteś jakimś niewolnikiem?


@wfm125m: @RakProstaty: Kojarzę, że @kicioch się kiedyś z tego tłumaczyła mniej czy bardziej. Ma swoje mocne, sensowne powody. Nie każdy jest wolnym jak ptak 20-latkiem, który może beznamiętnie zabrać swoje zabawki i wyjechać do Suwałk czy Szczecina, bo tam lepsze hajsy.
  • Odpowiedz
@idol89: Też coś kojarzę. Ja mieszkałem w Domu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Hajnówce, Białymstoku, Krakowie, Arbroath, Aberdeen,Hadze i teraz w Rijswijku.
I największy problem teraz to właśnie klamoty (w większości żony) ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam nadzieję, że za kilka lat będzie można już osiąść w jednym miejscu - na swoim( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 3
@wfm125m: W Krakowie miałam pracę z której zrezygnowałam, ze względu na przeprowadzkę. Nie chcę mi się trochę wywlekać tu całego życia prywatnego, ale są konkretne powody by tu zostać, niezależne ode mnie i nie jest to moje "widzimisię".
  • Odpowiedz
@kicioch: Pamiętaj też, że nigdy, przenigdy nie wolno się poddać, bo po pierwsze masz jedno życie, a po drugie nie znasz dnia ani godziny, kiedy znajdziesz zajebistą ofertę cumpelo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
W Krakowie miałam pracę z której zrezygnowałam, ze względu na przeprowadzkę.


@kicioch: Wiem, że dojazdy to problem, ale nie myślałaś nad tym?

ale są konkretne powody by tu zostać, niezależne ode mnie i nie jest to moje "widzimisię".


@kicioch: Jedyne co mi przychodzi na myśl to chory członek rodziny(lub problemy rodzinne). Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć ciekawą pracę za godne pieniądze. Powodzenia!
  • Odpowiedz
  • 1
@wfm125m: Myślałam nad tym ale mam chorobe lokomocyjną i autobusy odpadają, obecnie z pociągami jest spoko ale jest to tylko chwilowe bo remontują tory i w zasadzie nigdy nie wiesz kiedy Ci pociąg stanie na godzine. Nie warte zachodu, kokosów też tam nie zarabiałam więc by to nie było opłacalne. Dzięki :)
  • Odpowiedz
@kicioch: Moja żona codziennie przez kilka miesięcy dojeżdżała z Czarnowiejskiej do okolic Katowickiego Spodka Polskim Busem - praca w instytucie naukowym za naprawdę mizerną kasę.. No potem przeprowadziliśmy się do Szkocji i problem z niskimi zarobkami się skończył :D W Holandii też z kasą nie ma problemu w sumie ;)
  • Odpowiedz
@kicioch: mój kolega, także z Trn rzekł niegdyś, że najlepsze co w tym mieście jest to autobus (teraz: pociąg) do Krakowa. Ośmielę się nie zgodzić, bo jest jeszcze Kudelski i kawa z tramwaju oraz przezajebiste widoki z Marcinki...


W ilu firmach tam nie pracowałem, to zdecydowana większość to kupa z włosem.
A jedna taka, białe trupowozy z V na początku, dała mi najlepszą praktykę czym jest #!$%@? zarządzanie_.

Trochę Tarnowa mi
  • Odpowiedz