Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czuje się taka brzydka. Nie czuję się kobietą. Nie wiem czy to zmęczenie życiem czy fakt obiektywny (widok w lustrze bez makijażu). Jakiś chłopiec zaprosił mnie gdzieś a ja się czuję dziwnie, bo będę musiała odwalić ten spektakl z makijażem i strojem. A jak patrzę na siebie bez makijażu to w zasadzie czuję sie bezpłciowo. Naprawdę zabawne, że oczekujecie by kobity były ładne bez makijażu. 89% nie jest. #rozowepaski też tak macie, ze czujecie sie bezpłciowo? Jak jesteście w domu w dresie i zjada was stres egzystencji? to zabawne jak postrzegają nas niebiescy, podniecają się, że mamy cyca i inne dodatki a my się wcale nie czujemy jakoś wyjątkowe z tego powodu. W duszy jesteśmy takimi chłopkami roztropkami ;P nie wiem jak to nazwać. #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://p4nic.usermd.net )
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 42
  • Odpowiedz
mamy cyca i inne dodatki a my się wcale nie czujemy jakoś wyjątkowe z tego powodu


@sokytsinolop: Jakie "my"? Ja się czuję zajebiście z tego powodu( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sokytsinolop:

Naprawdę zabawne, że oczekujecie by kobity były ładne bez makijażu. 89% nie jest.

CO XD 70-90% różowych jest ładniejszych bez makijażu niż z tapetą. I na ogół nie mają problemu pokazać się bez makijażu przynajmniej przy swoim niebieskim.
  • Odpowiedz
@sokytsinolop: Określ co najbardziej ci się w sobie nie podoba i znacznij nad tym pracować. Tylko w ten sposób poczujesz się lepiej i podbijesz sobie samoocenę. Są rzeczy, których za bardzo nie da się poprawić (chyba że operacyjnie), ale mimo to wciąż mamy spory wpływ na nasz wygląd. Krótko mówiąc - zadbaj o to o co możesz.

Może nie jest z tobą wcale tak źle jak myślisz? W końcu jakiś
  • Odpowiedz
@sokytsinolop: ogólnie, więcej jest ludzi brzydkich/przeciętnych niż tych pięknych. Twarz masz jaką masz, albo ją zaakceptujesz, albo zoperujesz albo ciągle będziesz się niepotrzebnie dołować. Lubię po domu chodzić w dresie, czasami do biedry czy na miasto dresik też będzie ok. W takim ubraniu czuję się po prostu jak ja i tyle, facetem się nie czuję, a o kobiecości wtedy za bardzo nie myślę, a czy się czuję wtedy jak dziewczyna
  • Odpowiedz