Wpis z mikrobloga

Właśnie się kłócę z moją matką, która twierdzi, że duże rachunki za prąd są spowodowane tym, że wieczorami świeci się u mnie światło (taśma LED 5050 5metrów pobierająca łącznie 36W). Nawet, jak przedstawiłam jej obliczenia z których jasno wynika, że miesięczy koszt (8h dziennie) z użytkowania takiej listwy to 4zł, to wyszła obrażona, że nie mam prawa jej pouczać.
Oczywiście, w domu płyta indukcyjna, przepływowy ogrzewacz wody i inne prądożerne urządzenia.
Eh, czasem jest mi wstyd za #logikarozowychpaskow jakie reprezentują niektóre kobiety.
  • 39
  • Odpowiedz
@helpawkorona: też miałem kiedyś pretensje o 7 watową żarówkę ledową ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i po zamontowaniu halogenów 10 i 20 watt z czujnikiem ruchu (max 5 min.) też są jakieś niedomówienia i ich wyłączanie.
Trudno ludziom czasem coś oczywistego wytłumaczyć :)
  • Odpowiedz
@helpawkorona: mój tata kiedyś pracował w firmie gdzie ktoś nie zgasił na noc światła i szef zrobił mega inbę, że koszty i #!$%@? wie co i było dochodzenie kto to, a pózniej komisyjne obliczanie ile ta osoba musi oddać pieniędzy za to niedopatrzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie pamietam niestety jaką żarówkę mieli, ale nawet z jakieś prądożernej z tak krotkim czasie by gowno wyszło (
  • Odpowiedz
@helpawkorona: Mi kiedyś ojciec robił awantury, że zużywam najwięcej prądu, bo mam komputer. Kupiłem przepływowy miernik prądu i wyszło, że komputer pobiera ok 65W. Zmierzyłem telewizor, który był odpalony przez ojca cały czas - 140W
  • Odpowiedz
@Asterling: oni uważają, że moje studia są nieprzyszłościowe i lepiej jakbym poszła np na polonistyke ()
@KsiegaRekordowSzutki: no dokładnie. A najgorsze, jak masz dowód a ktoś i tak swoje
@paramite: no podobnie, a coś złego jest w tej formule? Bo może się wymądrzam, a sama jestem głupia
@Saute: już dawno zamontowana jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz