Wpis z mikrobloga

Mirki, mamy sytuację jak na poniższym zdjęciu, samochód A (czerwony) jedzie wewnętrznym pasem i zjeżdża z ronda "w dół", pojazd B (niebieski) jedzie od strony lewej i potem gdzieś dalej po rondzie. Ich drogi krzyżują się w żółtym kółku.

Pytanie:

1. Winny przy zderzeniu jest kierujący pojazdem A (czerwonym), bo nie ustąpił przejazdu pojazdowi z prawej strony?
2. Winny przy zderzeniu jest kierujący pojazdem B (niebieskim), bo przekroczył linię ciągłą?

Wiem, że B nie może sobie tak przekroczyć linii, ale pytanie, kto byłyby uznany za winnego w przypadku kolizji? To tak jak z wyprzedzaniem z lewej, gdy ktoś skręca i czasem słychać, że skręcający też był "współwinny", bo nie sprawdził w lusterku, czy nie jest wyprzedzany.

#prawojazdy #motoryzacja #ruchdrogowy #przepisydrogowe
Pobierz Witeeek - Mirki, mamy sytuację jak na poniższym zdjęciu, samochód A (czerwony) jedzie...
źródło: comment_2sddSompR3lwdTK0nbV62GQH3xJW5OZ8.jpg

Kto jest winny?

  • A 13.0% (415)
  • B 87.0% (2769)

Oddanych głosów: 3184

  • 138
@zolwixx: jeżeli nie ma żadnych znaków poziomych oraz ciągłych lini na rondzie to możesz zewnętrznym pasem objechać całe rondo i zawsze będziesz miał pierszeństwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Witeeek: to rondo ogólnie jest dziwnym przypadkiem. Jeśli B chciałby zjechać na tym drugim zjeździe, powinien dostosować się do znaków poziomych, czyli wyjeżdżając na rondo od razu zmienić pas na wewnętrzny. I dopiero obechać do połowy rondo i zająć zewnętrzny zjazdowy pas.
Jeżdżę tam codziennie ;) Moim zdaniem teraz będzie bezpieczniej. Kierowcy muszą się tylko przyzwyczaić. Najgorzej było przedwczoraj, gdy wymalowali pasy wyłączone z ruchu oraz ciągłe ale jeszcze nie było znaków poziomych z kierunkami ruchu ( ͡° ʖ̯ ͡°)