Wpis z mikrobloga

Jak wiadomo, żeby rozpędzić hipotetyczny statek do prędkości zbliżonych do c potrzeba wykładniczo więcej energii, tak że 1c = nieskończona ilość energii. Czy taką samą ilość energii musiałbym wykorzystać na to, żeby zahamować taki statek? Dajmy na to rozpędziłem go do 0.5c, wykorzystując x energii.. czy dokładnie x energii potrzebuję, żeby zahamować go do zera? Tak znam prawo Newtona akcja reakcja, ale chodzi o problem rosnącej energii wraz ze wzrostem i wytracaniem prędkości.. #pytaniedoekspertow #fizyka #astronomia #statekkosmiczny
  • 14
@Eternaltraces: Ilość energii będzie taka sama, co nie oznacza, że Ty musisz tyle samo zużyć. Popychając długopis na biurku będzie się poruszał, jednak w końcu się zatrzyma - a Ty nie użyłeś siły do hamowania - zrobiło to za Ciebie tarcie :) Tylko w przestrzeni kosmicznej nie będzie tak łatwo - ale można wykorzystać grawitację gwiazd/planet.
@Eternaltraces: jeżeli zakładasz, że nie ma żadnych sił zewnętrznych to potrzeba tyle samo energii do zatrzymania co do przyspieszenia. Fizycznie przyspieszanie i hamowanie to jest to samo - jedno od 0 do V, drugie od V do 0.
@Eternaltraces: normalnie -.-

Prędkość jest wielkością względną. Według jednego ciała możesz lecieć 0.5c, według innego ślimaczyć się 50 km/h. W momencie wyłączenia silnika, na statek nie oddziałują żadne siły, a więc wracasz do układu inercjalnego (podczas przyspieszenia byłeś w układzie nieinercjalnym). Wszystkie układy inercjalne są sobie równoważne, występują w nich te same prawa fizyki, a więc nie ma różnicy czy lecisz 0.5c czy stoisz (np. wg Ziemi). Obracasz się za pomocą