Wpis z mikrobloga

@peperepe: Ja pamiętam tylko, że się zdziwiłem, że są aż takie miękkie. Za gówniarza byłem święcie przekonany, że są bardziej "napakowane" tłuszczem, gruczołami, czy co tam jeszcze siedzi, więc są znacznie twardsze. A tu taka miła niespodzianka ()
Mowie cipka. Bo to chyba najnormalniejsze. Bo jak no do dziecka powiem? Psitka? Brakuje ladnych okreslen...


@Naciass: ja używam słowa "joni" - chyba jedno z najpiękniejszych określeń