Wpis z mikrobloga

Znalezione w sieci

Staram się nie komentować polityki, ale...
Mamy:
- Ministra Spraw Zagranicznych mówiącego publicznie językiem pełnym murzyńskości, ajatollachów i słabo wykształconych lewaków (zaczynam tęsknić za Anną Fotygą...)
- Ministra Obrony Narodowej antagonizującego naszego największego, najgroźniejszego i najbardziej nieprzewidywalnego sąsiada
- Ministra Ochrony Środowiska zezwalającego na wycinkę w ostatniej dziewiczej puszczy w Europie
- Ministra Sprawiedliwości grożącego sędziom sankcjami
- Ministra Kultury chcącego ingerować w pracę teatrów
- Minister Edukacji szybkim ruchem wprowadzającą chaos w edukacji przedszkolnej
- Ministra Zdrowia wstrzymującego wsparcie in vitro w kraju z jednym z najniższych współczynników dzietności w Europie
- Ministra Energii wycofującego wsparcie z programów promujących czystą energię i walkę ze smogiem
- Minister Pracy i Polityki Społecznej nie wiedzącej skąd będzie kasa na nowe programy społeczne w kolejnych latach
- Ministra Rolnictwa promującego ograniczenie obrotu ziemią (również) rolnikom
- Last but not least: *Panią* Premier... Ile deficytu empatii i zrozumienia innych kobiet trzeba w sobie mieć żeby choćby sugerować taką zmianę prawa aborcyjnego. Ile naiwności i nieodpowiedzialności nie rozumiejąc konsekwencji...
To tak jakby mieć:
- Key Account Managera publicznie obrażającego klientów
- Szefa Działu Wsparcia Technicznego złośliwie wkurzającego największego klienta
- Lidera działu R&D pozwalającego na szybkie haki w kluczowych narzędziach
- Developera grożącego Salesowi zwolnieniem
- CTO mówiącego developerom jakie mają robić wcięcia w kodzie
- Kadrową zmieniającą z dnia na dzień zasady rekrutacji o 180 stopni
- Szefa testów wstrzymującego wysiłki w kierunku ich automatyzacji
- Szefa wdrożeń rezygującego z weryfikacji co ma wdrażać przed pracą na środowisku produkcyjnym
- Dyrektora finansowego dającego zielone światło na zatrudnianie ludzi bo przez najbliższe pół roku wydaje się że kasa będzie
- Kierownika zespołu proponującego ograniczenie dostępności ulopów dla swoich ludzi
- CEO z zerowym zrozumieniem ludzi w swojej firmie i aktywnie ich antagonizujących
Ja tego poglądami i przekonaniami wytłumaczyć nie umiem. To jest gigantyczny brak kompetencji. Przerażający jeśli się spojrzy na to co to za "korporacja" Emotikon frown
PS. Żeby nie było że tylko narzekam mam też swojego ulubionego ministra - Ministra Sportu. Nie słyszałem żeby coś istotnego zrobił, ale to dobze. Znaczy, że niczego nie #!$%@?ł. #polityka
ipkis123 - Znalezione w sieci

Staram się nie komentować polityki, ale...
Mamy:
-...

źródło: comment_XLAfIOwDL0ob7oIfg2jEnSfVZOeVcj5H.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mamy:

- Ministra Spraw Zagranicznych mówiącego publicznie językiem pełnym murzyńskości, ajatollachów i słabo wykształconych lewaków (zaczynam tęsknić za Anną Fotygą...)

- Ministra Obrony Narodowej antagonizującego naszego największego, najgroźniejszego i najbardziej nieprzewidywalnego sąsiada

- Ministra Ochrony Środowiska zezwalającego na wycinkę w ostatniej dziewiczej puszczy w Europie

- Ministra Sprawiedliwości grożącego sędziom sankcjami

- Ministra Kultury chcącego ingerować w pracę teatrów
  • Odpowiedz