Wpis z mikrobloga

mam dosyć patrzenia na mnie jak na dziwoląga, bo nie lubię/nie umiem długo spać. :( dla mnie absolutny max to 9 rano i to tylko wtedy, jeśli położę się o 3ciej w nocy, norma na co dzień 6-7. niektórzy po prostu mówią, że jestem cyborgiem, inni dorabiają ideologię że pozbawiam się snu w jakimś wyższym celu - a ja po prostu nie umiem dłużej, a gdy się już obudzę, to nie sprawia mi żadnej przyjemności leżenie, wolę wstać i coś porobić.
#oswiadczenie
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alyszek:
Witaj w klubie.
U mnie to chyba jakiś defekt jest.
Tak naprawdę to śpię około 5h. Reszta to rzucanie się z boku na bok.
Z zaśnięciem nie ma kłopotu. Głowa do poduchy i mnie nie ma. Ale po 5h masakra()
  • Odpowiedz
@ameliniowyguzik: ja też zasypiam dobrze, tylko potem się ewentualnie budzę. a teraz to na przykład cierpię głód, bo wstałam już jakiś czas temu a rodzina pewnie się podniesie dopiero za godzinę echh. :D
@Stefanson: też tak masz, że jak już raz na jakiś czas prześpisz koło 10h to potem nie ogarniasz przez cały dzień?
  • Odpowiedz
@alyszek: 7-8 godzin to maksimum - nie lubię długo spać, nawet po porządnie zakrapianej imprezie. Znam ziomka, który potrafi spać po 16 godzin jak ma wolne, ale to strata czasu według mnie.
  • Odpowiedz
@alyszek: Nie ma w tym nic dziwnego 7h to normalny czas snu dla dorosłego człowieka.

większość się tym strasznie szczyci.


Spanie po 12-13h nie jest normalne. Jeśli "większość" twojego otoczenia tak ma to niezłe chyba mają zbyt dużo czasu w życiu.
  • Odpowiedz
@alyszek: taki tam paradoks: najlepiej wysypiam się po ~6-7h, 8 i wyżej jak się zdarzy w dniu wolnym powoduje, że jestem niewyspany. Dlatego muszę ustawiać budziki :P
  • Odpowiedz
@alyszek: 6-7 rano to wcale nie tak wcześnie. Zakładając, że chodzisz spać o północy to masz 6-7 godzin snu, czyli wystarczająco nawet dla śpiochów żeby zregenerować siły. Mi się zdarza wstać o 6 żeby iść pobiegać czy przejść z rana, rozruszam się, a wracając kupuję świeże pieczywo. I jakoś nigdy nikt jak na debila na mnie nie patrzał ;) Spanie do południa raczej jest popularne w gimnazjum czy liceum, ale
  • Odpowiedz
@alyszek: też zawsze tak wcześnie wstaję, ale że muszę przespać przynajmniej te 8h żeby normalnie funkcjonować to o 23 już dawno przewracam się na drugi boczek. Wieczorem i tak nie ma co robić, a tak to rano wstanę, na spokojnie zjem śniadanie, posprzątam, zakupy zrobię i mam resztę dnia dla siebie. A niebieski wstaje po południu i olaboga dzień taki zmarnowany ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz