Wpis z mikrobloga

@ColdMary6100: Moim zdaniem czytanie jest bardziej wartościową rzeczą. Raz, że pozwala bardziej zbudować daną sytuacje, przedstawić postacie - nie ogranicza żaden czas przeznaczony na scenę. Dwa, zmusza Cię do WŁASNEJ kreatywnej interpretacji świata przedstawionego w książce.
  • Odpowiedz
@ColdMary6100: słowo klucz - automatycznie. ale w 90% przypadków książka>>>film>>>serial. a to już wynika z budowy tychże. serial musi przyciągnąć na jak najdłużej, film sprzedać masowo, a książka jest bardzo indywidualną formą twórczą
  • Odpowiedz
@Kerykejon: Oglądanie seriali za to pomaga w lepszym rozumieniu języka mówionego lub pisanego jeśli oglądasz z napisami angielskimi. Moja matka nie miała styczności z angielskim poza serialami i filmami a ogarnia sporo.
  • Odpowiedz
@Kerykejon: trzy: czytając wzbogacasz swoje słownictwo. @kasianie czytając ksiązki mózg 'zmuszony jest' na bierząco wyobrażać sobie świat przedstawiony. tzn czytając mózg 'wykona większą pracę', wyobraźnia pracuje praktycznie cały czas. w przypadku oglądania dostajemy bodziec wzrokowy i już nie musimy się 'wysilać'. m. in. dlatego też filmy/seriale są popularniejszą formą rozrywki, chyba, że ktoś jest do czytania 'przyzwyczajony'- robi to w miarę regularnie. nie na darmo wzięło się to powiedzenie
  • Odpowiedz
@ColdMary6100: dla mnie jednak czytanie jest ciut bardziej wartościowe, ponieważ wzbogacam przy tym swoje słownictwo. Do tego wyobraźnia pracuje, sam tworzę własne wyobrażenie bohatera plus do tego mam jego podgląd na daną sytuację. Jednak jakoś tam nie mam zamiaru potępiać ludzi, którzy nie czytają. Nie chcą, nie moja sprawa. Bardziej wolę pozytywniej patrzyć na ludzi, którzy czytają.
  • Odpowiedz
@ColdMary6100: Ja uważam, że to zależy od tego, co się czyta i ogląda. Jak oglądasz same blockbustery i czytasz same harlekiny, to obie rzeczy są złe. Natomiast jeśli czytasz literaturę popularnonaukową, lub beletrystykę, która należy do ambitnych to jest to jak najbardziej ok. Tak samo z filmami i serialami- jeśli oglądasz kino ambitne, artystyczne to dobrze. I to i to jest formą zajmowania czasu, którą stawiam na równi.

Natomiast książki
  • Odpowiedz
@ColdMary6100: @Kerykejon: Ja przykładowo "Gra o Tron" przeczytałem pierwszy tom i nie miałem ochoty na więcej. Natomiast serial bardziej mi podszedł, bo mniej czasu na niego marnuję. Kiedyś też przeczytałem "Kod Leonardo da Vinci" i do dzisiaj żałuje zmarnowanego czasu. Film to 90minut a książka kilkanaście godzin. No chyba że nie ma ekranizacji to pozostaje książka. Jedynie biografii film nie zastąpi i książek naukowych, więc te głownie czytam
  • Odpowiedz
trzy: czytając wzbogacasz swoje słownictwo.

[...]czytając ksiązki mózg 'zmuszony jest' na bierząco wyobrażać


@missing_piece: Oh shit nigga, what are you doing?
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz