Wpis z mikrobloga

@Coolish: Wróciłem myślami do czasów licbazy, gdzie stosunkowo dobrze zostały zarysowane sylwetki akurat tych dwóch panów, nie ma konkretnego powodu. Ogólnie jestem laikiem, jakieś sugestie w doborze?
@Spejson: Co do Nietzschego, to w zasadzie po każdą jego książkę możesz sięgnąć. Może Grecy albo pesymizm, może Ludzkie, arcyludzkie. a może Tako rzecze Zaratustra. To trzy sztandarowe książki reprezentujące różne style i okresy filozofii Nietzschego. W sumie najbardziej polecam tę ostatnią.

W przypadku Kanta jest tak, że jego po pierwsze ciężko zrozumieć bez poznania wcześniejszej filozofii europejskiej. A Krytykę czystego rozumu trudno zrozumieć bez wcześniejszych dzieł Kanta.
@marcelus: Dwa zupełnie różne typy filozofów. Kant to filozofia akademicka, ścisłą, naukowa, trudna w lekturze. Nietzsche to literatura, poezja, nie znajdziesz u niego ścisłej terminologii. Do Kanta warto znać choć trochę wcześniejszych filozofów. Do Nietzschego warto poznać trochę starożytnej Grecji, może odrobinę Schopenhauera. Nie jest to jednak niezbędne. Czytanie Kanta bez wcześniejszego treningu w czytaniu tekstów filozoficznych wydaje mi średnim pomysłem, ale jak jesteś bardzo uparty to zacznij od "Prolegomen".
@Coolish: Dzięki, zapamiętam tytuł Prolegomena. Bo z jednej strony nie wypada nie znać Kanta, a z drugiej strony nie sądzę, żebym w najbliższym czasie był w stanie przeczytać Krytykę
@Spejson: zgadzam się z @Coolish , "Prolongomena" jest streszczeniem Krytyki w bardziej przystępnym języku. Ogólnie raczej odradzalbym sięganie do Kanta bez wprawy w tekstach filozoficznych, sam próbowałem czytać Krytykę na własną rękę zanim zacząłem studia i szybko się zniechęciłem. Co do Nietzchego, to nie jestem jakimś specjalistą od jego myśli ale wydaje mi się że Zaratusta byłby najlepszym wyborem, przyjemnie się czyta i dobrze oddaje jego poglądy z chyba najbardziej reprezentywnego