Wpis z mikrobloga

Kamdzie, mirkokoksy i ogólnie mirki na siłowni. Zapraszam do dyskusji o zapachach na siłowni ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Otóż, miałem dzisiaj sytuacje która wprawiła mnie w mocną konsternację. Lecę sobie na siłowni, mocno #!$%@? ciężar, więc nie powiem byłem mocno spocony (do tego jestem na delikatnej ketozie, więc każdy wie że pot wali wtedy bardziej). Wracam potem do szatni, i jeden gość z sali mówi że wali odemnie (tak jak znajomy znajomemu, a nie na zasadzie jakiejś obrazy, więc no offence). I tutaj nadeszła konsternacja
-Ubrania świeże na trening, więc odpada
-Prysznic rano wzięty, więc również odpada
Więc jedyną opcją była kwestia potu po treningu.
Nie mam zamiaru im uniemilać siłowni, więc po prostu zacznę korzystać z antyperspirantu przed treningiem. Tylko że imo, na siłownie się przychodzi #!$%@?ć ciężarami, a nie wąchać innych, tym bardziej że każdy na salce się poci, a im cięższy trening tym bardziej i to jest naturalnie i dobrze świadczy o treningu (no, w pewnym sensie).
I teraz zapraszam do dyskusji. Przewrażliwienie ludzi na salce, czy ja mam złe myślenie? I ogólnie jak wy to widzicie?
#mikrokoksy #silownia #kiciochpyta
  • 23
Ałun to aluminium, syf straszny, a pięknie się wchłania przez skórę pod pachą i w pachwinie.


@Gavroche: No patrz, w swojej ignorancji nawet się specjalnie nie zagłębiałam w to czym dokładnie jest ałun, wystarczyło mi że nie pachnie, działa i ma dłuuugą tradycję;) A tu się okazuje, że równie zdrowe i zgodne z tradycją byłoby używanie blejwasu zamiast pudru( ͡° ͜ʖ ͡°)