Wpis z mikrobloga

1. kup diesla
2. tankuj byle jaką ropę
3. jeden z wtrysków zaczyna źle pracować
4. silnik drga, ale HEHE tylko na niskich obrotach, jak przegazuję to jest jak nówka
5. wtrysk coraz bardziej leje
6. dymi przy przyspieszaniu, ale HEHE dizel musi dymić
7. DPF powoli się zapełnia, bo dawka taka bardzo przelana
8. przez cylindry do oleju zaczyna przeciskać się paliwo i sadza
9. olej rozrzedzony ropą, sadza zaczyna zapychać kanały i odmę
10. smarowanie turbiny coraz słabsze i zaczyna gwizdać, ale HEHE tylko na zimnym
11. DPF już prawie pełny, regeneracja niewiele daje, bo zaraz go sadza zapełni
12. dwumasa cały czas walczy, żeby wibracje nie szły na skrzynię
13. DPF przypchany, tryb awaryjny, ale HEHE jak się zgasi i zapali to można znowu jechać normalnie
14. odma zanim się zapchała całkowicie, to wypluwała do dolotu paliwowo-olejową mieszankę i zalepiła zmienną geometię w turbinie
15. dwumasa już zużyta
16. turbo już się zaciera
17. DPF już pełen
18. Co się stanie pierwsze? Rozpadnie się sprzęgło? Zatrze się turbina? Wtrysk się zawiesi w pozycji otwartej i rozpędzi silnik poza zakres i korba wyskoczy bokiem? Ciśnienie wewnątrz skrzyni korbowej wydmucha uszczelkę?
19. HURR te dizle bez sensu, koło dwumasowe takie drogie, filtr cząstek przez je*anych ekologów się zapycha - trzeba to usunąć, turbina taka wrażliwa, regeneracja wtrysków taka droga...
20. tym kierowcą nie był młody Albert Einstein ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#motoryzacja #mechanikasamochodowa #takaprawda
mrfixpl - 1. kup diesla
2. tankuj byle jaką ropę
3. jeden z wtrysków zaczyna źle pr...

źródło: comment_CMmRKGByT6qs17Q9C6dw6swYRyqvAywu.jpg

Pobierz
  • 54
@sebawo: zależy jak kto dbał. Przy nowych dieslach zakup poleasingu z zachodu jest jakąś opcją. Bo tam te auta jeżdżą po 40-50 tys rocznie - czyli zgodnie z założeniami projektantów, no i na flotach tam nie oszczędzają, bo to ma jeździć a nie stać na poboczu.
@mrfixpl: dobre!

@NailS88: Tak i nie - nie każdy się na tym zna, co więcej nie każdy musi się znać! Winne są też polskie warsztaty, składające się głównie z oszustów i/lub leni. Jedź do warsztatu i powiedz, że auto gorzej chodzi niż kiedyś i nie wiesz co się stało, zasadniczo mają politykę "panie jeździć i jak się zepsuje to przyjechać". No i później wracasz lawetą, sam przerabiałem, ale zamiast warsztatu