Wpis z mikrobloga

Tak se kminie że sobie zrobie perkusję elektroniczną. Czy jak to się tam nie nazywa.
Koszt praktycznie zerowy a może jakąś fajną zajawę złapę.
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Aż se sam odpisze bo bez kitu k---a. Piezoelektryki po 3 ziko na allegro, pare zł za kawałek metalu i drewna, arduino już mam. Kwestia docięcia, podłączenia i można n---------ć. Ktoś wie ile bębnów minimum potrzebuje? I czy pedał (hehehe) jest niezbędny?
  • Odpowiedz
@artek3: Wiem w sumie, kiedyś sobie brzdękałem u kumpla i nawet miło się gra. Podoba mi się to że struny tak fajnie lekko chodzą (nie wiem w sumie czy we wszystkich). Ale 600-1000 zł w ciemno nie zainwestuje, bo jak mi się weźmie i znudzi po tygodniu to się w-----e XD
  • Odpowiedz