Mirky, jak mieszkacie z dziewczyną/chłopakiem to jak dzielicie wydatki np. na czynsz, wspólne żarcie, opłaty? Dzielicie to na pół, czy każdy płaci jakiś % pensji? Dokładacie się drugiej osobie do np. kosztów wspólnych wakacji? Chodzi zwłaszcza o sytuację, gdy jedna z osób zarabia np. 3-4 razy więcej niż druga.
Myślę, że najbardziej sprawiedliwie byłoby po równo, ale z drugiej strony to czasem wykluczałoby kupienie czegoś fajnego do mieszkania albo wyjazdu na wypasione wakacje.
@Dziadekmietek: Nie mieszkam, i nie wiem jakby to wyglądało Czy system sprawiedliwości, czyli oboje oddajemy taki sam procent zarobków. Przykładowo dziewczyna zarabia 1200, ja zarabiam 2000 Mieszkanie kosztuje nas 1200 za msc. Dajemy po 38% naszej wypłaty. W ten sposób ja płacę 760, a dziewczyna płaci 456zł.. wychodzi 1216zl Ale też nie jest to do końca sprawiedliwe bo lepszej pracy nikt nie broni nikomu znaleźć. Poza tym działałoby demotywująco na poszukiwanie
Myślę, że najbardziej sprawiedliwie byłoby po równo, ale z drugiej strony to czasem wykluczałoby kupienie czegoś fajnego do mieszkania albo wyjazdu na wypasione wakacje.
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Jak dzielicie rachunki z różowym/niebieskim przy wspólnym mieszkaniu?
Czy system sprawiedliwości, czyli oboje oddajemy taki sam procent zarobków.
Przykładowo dziewczyna zarabia 1200, ja zarabiam 2000
Mieszkanie kosztuje nas 1200 za msc.
Dajemy po 38% naszej wypłaty. W ten sposób ja płacę 760, a dziewczyna płaci 456zł.. wychodzi 1216zl
Ale też nie jest to do końca sprawiedliwe bo lepszej pracy nikt nie broni nikomu znaleźć. Poza tym działałoby demotywująco na poszukiwanie