Wpis z mikrobloga

#pocztapolska coraz bardziej u mnie traci.

Podwyżki, kolejki bo za mało otwartych okienek, ale podejście personelu również pozostawia wiele do życzenia...

Idę na pocztę wysłać list polecony priorytet, mierzę wysokość suwmiarką (grubość) równe 20mm nawet 19mm, czyli gabaryt A.
Na poczcie kobieta w okienku sprawdza gabaryt taką linijką przez którą musi przełożyć list... Przykłada, stwierdza, ze brakuje ułamek milimetra; mówię by sprawdziła dokładniej, sprawdza od drugiej strony... list wchodzi do połowy a potem idzie z minimalnym tarciem koperty o miarkę, ta odpowiada, że aby list przeszedł to musiałaby złamać linijkę...
Wyskakujemy z 11 zł...

#niesmak

Plują na wykopie na #inpost, ale ja wszelakiej konkurencji dla PP życzę najlepiej, zwłaszcza inpostowi. Konkurencja na rynku przesyłek jak najbardziej wskazana - jeszcze tylko, żeby inpost miał placówki typu poczta i znaczki wypuszczał, coś w stylu kupuję znaczek i wrzucam do skrzynki.
  • 2
  • Odpowiedz
@CaptainBryant: idziesz, siedzą w placówce 4, plus 2 osoby jako obsługa "banku" (zawsze jak tam jestem te 2 osoby się #!$%@?ą, bo zwyczajnie nie ma do nich ludzi), z tych 4, aż jedna obsługuje, #!$%@? że kolejka, druga też siedzi przy okienku, ale zazwyczaj jak zaczyna się robić kolejka "zamyka się" i robi jakieś ważne sprawy lub zaczyna biegać udając że coś robi, pozostałe 2 #!$%@?ą kawę na zapleczu, i tak
  • Odpowiedz